Żandarmeria Wojskowa przejęła śledztwo w sprawie szefa sztabu Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu zatrzymanego wczoraj przez policję. Wysoki rangą oficer Wojska Polskiego próbował się umówić na spotkanie z 14-latką. Pułkownik już rano został zwolniony ze stanowiska i przeniesiony do rezerwy kadrowej.

Żandarmeria Wojskowa przejęła śledztwo w sprawie szefa sztabu Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu zatrzymanego wczoraj przez policję. Wysoki rangą oficer Wojska Polskiego próbował się umówić na spotkanie z 14-latką. Pułkownik już rano został zwolniony ze stanowiska i przeniesiony do rezerwy kadrowej.
Zdj. ilustracyjne /LEO THAL /PAP/EPA

Oficer Wojska Polskiego został zarzynany przez policję w poniedziałek około godz. 20. Grudziądzcy policjanci zatrzymali 52-latka, który za pośrednictwem portalu internetowego składał propozycję odbycia innych czynności seksualnych małoletniej poniżej lat 15 – mówił nam starszy sierżant Maciej Szarzyński z komendy w Grudziądzu.

Nasi dziennikarze dowiedzieli się, że spotkanie starszego mężczyzny z „nastolatką” zostało zaaranżowana przez tzw. łowcę pedofilów, podszywającego się pod dziewczynkę. Wszystko zaczęło się od rozmowy w internecie, która zakończyła się propozycją spotkania. W wyznaczonym miejscu na wojskowego czekali jednak policjanci z komendy miejskiej w Grudziądzu.

Udało nam się potwierdzić, że zatrzymany wojskowy to Robert Orłowski, szef sztabu Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu.

Na razie nie zapadła decyzja, czy będzie wniosek o areszt. Funkcjonariusze wciąż zbierają dowody. Zabezpieczyli już telefon i komputer pułkownika. Sprawdzają, czy pierwszy raz umówił się z małoletnią, czy też robił to wcześniej.

Szef sztabu Wielonarodowej Dywizji Północ- Wschód został już rano zdjęty ze stanowiska i przeniesiony do rezerwy kadrowej. Poinformowało o tym zresztą Ministerstwo Obrony Narodowej. Robert Orłowski pełnił obowiązki szefa sztabu od dnia 23 listopada 2016 r.

(az, MK)