Wypadek awionetki w Oborach pod Warszawą. Mały samolot uderzył w ziemię po lądowaniu na prywatnym lotnisku.
Do wypadku doprowadził najprawdopodobniej silny podmuch wiatru. Pilot relacjonował, że w czasie lądowania, kiedy awionetka była tuż nad ziemią, nie był w stanie zapanować nad maszyną. Samolot przewrócił się na bok, ma złamane skrzydło i uszkodzony silnik.
Pilot wyszedł z wraku o własnych siłach. Na szczęście nic mu się nie stało. O sprawie poinformowano już Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych.
(mn)