W niedzielę odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Głosowania będą przeprowadzone w tych miastach i gminach, gdzie żadne z kandydatów nie otrzymał wystarczającej liczby głosów, by wygrać od razu w pierwszej turze.

Niektórzy kandydaci jeszcze do tej pory rozpamiętują porażkę sprzed dwóch tygodni. Niedoszły radny wojewódzki z Gniezna złożył protest wyborczy, ponieważ uważa, ze źle policzono mu głosy i to w lokalu, w którym głosował. Twierdzi, że zginął tam jeden głos. Protest trafił do poznańskiego sądu, ale nawet jeśli zostanie uznany to Włodzimierz Bartkowiak radnym nie zostanie. Mężczyźnie chodzi jedynie o prestiż. Posłuchaj relacji Adama Górczewskiego.