Inspekcja Transportu Drogowego złapała rosyjskich przewoźników, którzy próbowali wjechać do Polski na podstawie sfałszowanych zezwoleń. To pierwszy taki przypadek od lat. I kolejny dowód na to, że wymuszone przez polskich przewoźników ostrzejsze kontrole rosyjskich ciężarówek były konieczne.

Na razie wpadło siedmiu kierowców, którzy mieli sfałszowane tzw. zezwolenia EKMT. Pozwalają one na wielokrotne przekraczanie polsko-rosyjskiej granicy, co więcej - umożliwiają transport towarów nie tylko z Rosji do Polski, ale i do innych państw Unii Europejskiej. Według Inspekcji Transportu Drogowego, fałszywki to nowość. Z moich informacji wynika, że poprzednie próby podrabiania tego typu dokumentów miały miejsce w 2006 roku - mówi Wiesław Stalewski, wojewódzki inspektor transportu drogowego w Białymstoku. Nieco inaczej widzą to polscy przewoźnicy. Już dawno podejrzewaliśmy, że Rosjanie mogą używać fałszywek, ale faktycznie dopiero teraz udało się to udowodnić - twierdzi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.

To wszystko zaś efekt trwającej od kilku lat polsko-rosyjskiej wojny na zezwolenia. Liczba zezwoleń dla firm transportowych jest ograniczona, Rosjanie do tej pory nie chcieli rozmawiać o jej zwiększeniu, do tego niekorzystnie dla polskich kierowców interpretowali międzynarodowe ustalenia dotyczące zezwoleń. Z tego powodu polscy kierowcy postanowili wymusić ostrzejsze ściganie przewoźników zza naszej wschodniej granicy. Dopięli swego - pod koniec kwietnia ruszyły całodobowe kontrole ciężarówek z Rosji, Białorusi, Ukrainy i Kazachstanu. Są prowadzone głównie na polsko-litewskim przejściu granicznym w Budzisku, na którym od wejścia Polski i Litwy do Unii nie było kontroli, co pozwalało nieuczciwym rosyjskim kierowcom "wśliznąć się" do naszego kraju.

Od momentu rozpoczęcia tych kontroli - oprócz siedmiu kierowców ze sfałszowanymi zezwoleniami - złapano już ponad 140 ciężarówek, które albo w ogóle nie miały zezwoleń, albo miały dokumenty nieprawidłowo wypełnione.

Polscy przewoźnicy liczą na to, że teraz uda się przekonać Rosjan do zwiększenia liczby zezwoleń na transport towarów między Polską, Rosją a Unią. Międzyrządowe posiedzenie poświęcone tej sprawie zaplanowano na 5 czerwca.