„Internal look” czyli spojrzenie do wewnątrz. Pod takim właśnie kryptonimem rozpoczynają się na początku przyszłego tygodnia wojskowe manewry armii USA w Katarze. Będzie to sprawdzian dla amerykańskiego centralnego dowództwa przeniesionego do Kataru, głównego ośrodka dowodzenia w czasie ewentualnej operacji militarnej przeciwko Irakowi.

Z racji swego charakteru podczas manewrów nie przewidziano żadnych ruchów wojsk czy startujących co kilka sekund samolotów. Wszystko będzie się działo na komputerowych ekranach. Najważniejszym scenariuszem będzie wojna z Irakiem - na razie będzie to wojna wirtualna.

Jak pisze „The Washington Times”, Stany Zjednoczone zamierzają ogłosić, że Bagdad naruszył warunki rezolucji ONZ nr 1441 dotyczącej rozbrojenia Iraku. Pretekstem będzie deklaracja dotycząca posiadanej broni masowego rażenia i programów zbrojeniowych Iraku. Bagdad ma przedstawić stosowne dokumenty do niedzieli.

Dziennik cytuje przedstawiciela amerykańskiej administracji, który twierdzi, że uznanie naruszenia warunków rezolucji przez Irak nie będzie jednak równoznaczne z rozpoczęciem operacji zbrojnej.

Chodzi o to, że Waszyngtonowi nie udało się przekonać do interwencji sceptycznych Europejczyków. Transatlatycka przepaść w stanowiskach wobec Iraku jest większa niż kiedykolwiek - komentuje dziś brytyjski „The Guardian”. Dodaje, że poza Rosją, Francją i Niemcami, które kategorycznie sprzeciwiają się wojnie, również Wielka Brytania ma coraz większe wątpliwości.

SCENARIUSZE NA NAJBLIŻSZE DNI

18:35