W wieku 93 lat zmarł Władysław Bartoszewski. Historycy, z którymi rozmawiał reporter RMF FM Grzegorz Kwolek są zgodni w ocenie jego zasług dla Polski. "Stosunki polsko-niemieckie i polsko-żydowskie III RP bez Władysława Bartoszewskiego prawdopodobnie wyglądałyby gorzej" - mówi Andrzej Paczkowski. "Polska bardzo dużo mu zawdzięcza" - dodaje Norman Davies.

Zaczynał udział w historii Polski jako młody człowiek. W ostatnich 25 latach brał udział w podejmowaniu i realizacji decyzji o znaczeniu państwowym. Stosunki polsko-niemieckie i polsko-żydowskie III RP bez Bartoszewskiego prawdopodobnie wyglądałyby gorzej.

Był bardzo dowcipny, swobodny, oczytany, na wiele tematów się potrafił bardzo precyzyjnie wypowiadać. Dla niektórych to była wada - inni cenili to, że mówił bardzo dużo, bardzo szybko i bardzo głośno. Miał taki temperament po prostu. Myślał klarownie, wyrażał się jasno, miał bardzo bogaty język, co się teraz już nie tak często zdarza.
Profesor Bartoszewski był zupełnie nietypowym, niezwykłym człowiekiem. Nie było i nie będzie drugiego takiego. Miał niesamowitą siłę osobowości. Poznałem go prawie 40 lat temu - na konferencji o stosunkach polsko-żydowskich. Zaczął mówić o 9 rano, a o 12 wciąż jeszcze mówił. Cała agenda, wszyscy referenci odpadli, a on mówił jak karabin maszynowy...

Władysław Bartoszewski był człowiekiem bardzo zasadniczym - mówił to samo twardo i prosto do każdego. Mówił z taką energią, że nie można było zapomnieć jego słów. Polska bardzo dużo mu zawdzięcza.

(MN)