Będzie wniosek do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przy projektowaniu skoczni w Wiśle Malince. Jak dowiedział się RMF FM, Centralny Ośrodek Sportu w Szczyrku, który nadzoruje budowę chce pozwać do sądu gminę Wisła.

Winę ponosi gmina, bo to ona najpierw zamówiła, a potem przekazała projekt, na podstawie którego Centralny Ośrodek Sportu zaczął budowę. Dlatego to właśnie władze Wisły, a nie bezpośredni projektant, są w tej chwili dla wykonawcy stroną w tej sprawie.

Jak ocenili specjaliści, projekt był zły, bo źle zbadano podłoże stoku, na którym powstaje skocznia. Było założenie, że jest to przede wszystkim teren, który nie jest zagrożony osuwiskami – tak to jest napisane – ale wystąpiły cztery. Także mamy potwierdzenie tego, w jaki sposób te badania zostały wykonane - mówi Zbigniew Łagosz, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku. Łagosz uważa, że narażono Skarb Państwa na stratę 9 milionów złotych, które trzeba będzie wydać na wzmocnienie podłoża.

Budowa skoczni miała się zakończyć w lipcu, ale prace wydłużą się o co najmniej kilka miesięcy.