Czy przygotowywaliście taką analizę finansową opłacalności? Bo wg naszych informacji, na oddziałach ma być 20-25 łóżek, podczas gdy ten stopień opłacalności jest dopiero korzystny, gdy liczba łóżek oscyluje w okolicach powiedzmy 35-40 łóżek.

To też zależy od oddziałów, specyfiki tych oddziałów. Niektóre faktycznie, szczególnie te długoterminowe powinny mieć 35 do 40 łóżek, natomiast te zabiegowe na przykład powinny mieć znacznie mniej. Wiadomo, że już pobyt pacjenta jest znacznie krótszy niż kiedyś, więc to cały czas jest ewaluacja tych danych ekonomicznych. To ma być również ustalone z NFZ-tem. Gdyby było 20 łóżek to, jaki byłby kontrakt i jakie byłyby z tego tytułu przychody. Na pewno nie pozwolimy sobie na budowanie za małych oddziałów, które z góry przynosiłyby straty, albo zbyt dużych, które też by powodowały straty a NFZ nie mógłby pokryć takiego zapotrzebowania.

Panie ministrze, pan cały czas mówi, jak rektor zrobi to, jak rektor zrobi tamto... Czyli jeżeli ten plan nie będzie odpowiadał waszym oczekiwaniom, to może w całości trafić do kosza?

Jeżeli w całości nie będzie odpowiadał, to w całości trafi do kosza, natomiast rektor jest tutaj inwestorem. To rektor złożył do nas propozycję pierwotną przeniesienia.

Wracając do tych niepotrzebnych oddziałów. Ale ośrodek kardiologiczny i kardiochirurgiczny też funkcjonują w Szpitalu Jana Pawła II w Krakowie. Jakie w związku z tym jest sens budowy kolejnego takiego ośrodka w tym nowym szpitalu?

Tutaj liczmy, że Narodowy Fundusz Zdrowia przedstawi nam informację, czy faktycznie potrzeba.

Czy w tym nowym szpitalu powinna być ginekologia i położnictwo?

Myślę, że nie tylko czy ginekologia... Nurtuje mnie także, czy jest zapotrzebowanie na chirurgię. Musi być tutaj też wiedza od marszałka, który ma swoje szpitale. Zróbmy zapotrzebowanie dla całego województwa, a szczególnie dla Krakowa i wypełnijmy tą lukę, oczywiście patrząc, co będzie za te pięć, sześć lat. Tutaj decyzja należy de facto nie tylko do rektora, ale do marszałka.

Strasznie dużo tych znaków zapytania, prawda?

Cytat

przy każdej inwestycji codziennie są nowe znaki zapytania, codziennie jest niewiadoma

Oczywiście, jak przy każdej inwestycji codziennie są nowe znaki zapytania, codziennie jest niewiadoma, czekamy tutaj na rozwianie z końcem maja, po złożeniu tego programu.

Może warto postawić też taki duży znak zapytania w ogóle przy samej tej inwestycji?

Oczywiście, że jest duży znak zapytania, ponieważ w tej chwili mamy taki okres, że albo ta inwestycja ruszy, albo... Zawsze jest ciężko.

Bierzecie w ogóle pod uwagę to, że ten szpital nie powstanie?

Wierzę w rozsądek miasta i wszystkich, którzy za to miasto są odpowiedzialni i zdaję sobie sprawę patrząc na mapę, że taki szpital jest potrzebny. Nowy szpital szczególnie z tej strony Prokocimia. Ale czy on musi być w takiej formie? Nie musi być. Na dzień dzisiejszy jest bardzo dużo niewiadomych i możemy sobie wziąć optymistyczny scenariusz, że wybudujemy za ten miliard dwieście szpital, jaki sobie życzą w tej chwili rektor i wszyscy, marszałek i prezydent. Ale możemy pesymistycznie, że nie będzie tej budowy finansowanej z Ministerstwa Zdrowia w takim stopniu albo w ogóle.

Panie ministrze, a w przypadku budowy tego nowego szpitala, bardzo prawdopodobne jest takie rozczłonkowanie kliniki. Jak pan sobie wyobraża konsultacje pacjentów w różnych klinikach, w dwóch obiektach na dwóch różnych końcach miasta?

Na pewno będzie to duże utrudnienie, zarówno dla samych pacjentów, jak i szpitala - będą to spore koszty z  transportem. Nie wiem, jak bym to sam rozwiązał. Mam nadzieję, że ta koncepcja, która powstanie, nie będzie się dublowała.