Premier Jerzy Buzek zdecydował wczoraj wieczorem o zawieszeniu działalności organów największej i najbogatszej gminy w Polsce. Jak poinformowało Centrum Informacyjne Rządu, premier podjął decyzję na wniosek Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Zamach na demokrację - jak Unia Wolności określa wprowadzenie zarządu komisarycznego w warszawskiej gminie Centrum - stał się faktem. Do pełnienia funkcji komisarza rządowego dla gminy Centrum Prezes Rady Ministrów powołał - to nie niespodzianka - Andrzeja Hermana - likwidatora majątku byłej PZPR. Dalsze decyzje premiera zależeć będą już od wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Powołanie zarządu komisarycznego w gminie Centrum wywołało kolejną awanturę na górze. "Premier złamał wcześniejsze ustalenia" - to słowa wicepremiera Leszka Balcerowicza, z wywiadu dla radia publicznego. Zdaniem szefa Unii Wolności, powołanie komisarza, oznacza osłabienie autorytetu władzy oraz "naginanie prawa". Balcerowicz domaga się od Mariana Krzaklewskiego jako kandydata na prezydenta, odpowiedzi na pytanie: Jaka jest jego rola w tej decyzji?

Także sekretarz generalny Unii - Mirosław Czech uważa, że nie ma żadnych podstaw do podjęcia decyzji o powołaniu komisarza. Jego zdaniem, motywy, którymi kierował się premier i minister spraw wewnętrznych, maja charakter wyłącznie polityczny.

Zdaniem sekretarza generalnego Unii, jeśli NSA zakwestionuje decyzje premiera będzie to oznaczać poważne konsekwencje dla Jerzego Buzka. Jednak z konkretami Unia Wolności wstrzymuje się do czasu wydania sądowego werdyktu. Nie wyklucza jednak nawet wyjścia z koalicji:

Wiceszef Unii Tadeusz Syryjczyk uważa, że Jerzy Buzek złamał prawo. Prezydent Warszawy, Paweł Piskorski zapowiada, że decyzja premiera jeszcze dziś zostanie zaskarżona do NSA. Według niego, do czasu wydania orzeczenia, komisarz nie może rozpocząć działalności w gminie Centrum. Mimo to powołany na zarządce komisarycznego Andrzej Herman nie zamierza składać broni:

Dziś w trybie pilnym zostało zwołane posiedzenie zarządu Unii Wolności. Oświadczenie w sprawie sytuacji w najbogatszej gminie w Polsce, mają też wydać wspólnie, przedstawiciele kierownictwa Unii i prezydent Warszawy Paweł Piskorski.

Inaczej SLD, które nie wyklucza postawienia premiera przed Trybunałem Stanu, jeśli wyrok NSA zakwestionuje legalność powołania zarządu komisarycznego w gminie Centrum. "To rozbój w biały dzień, taki sam, jakiego dokonują inni faceci z pałką w ręku, dokonany w interesie swojego ugrupowania" - powiedział Krzysztof Janik. Według posła, premier złamał prawo, powołując komisarza jeszcze przed orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Premier jako zamachowiec powinien stanąć przed Trybunałem Stanu - to słowa Leszka Millera, szefa SLD. Lider Sojuszu uważa, że wprowadzenie zarządu komisarycznego w warszawskiej gminie Centrum to nic innego jak skok AWS na kasę W rozmowie z siecią RMF, Leszek Miller powiedział, że jego zdaniem, szef rządu powinnien stanąć przed Trybunałem, jeszcze przed orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego:

Leszek Miller uważa, że decyzja o powołaniu komisarza w gminie Centrum to efekt nacisków, jakie na premiera wywierali koledzy z AWS.

Obliczyliśmy, że postawienie premiera przed Trybunałem bedzie dla SLD zadaniem karkołomnym. Żeby to zrobić odpowiedni sejmowy wniosek musiałaby poprzeć nie tylko cała opozycja, nie tylko koalicyjna Unia Wolności, ale również kilku posłów AWS.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, które stoi za wnioskiem o powołanie komisarza tłumaczy tymczasem, że decyzja została podjęta, by "wyklarować" sytuacje w warszawskim samorządzie.

Już wczoraj, gdy plany powołania zarządu komisarycznego stawały się coraz bardziej realne, SLD i Unia określiły je mianem skandalu. Obie partie zgodnie twierdziły, że to jawny zamach na samorządność, zaś AWS próbuje przejąć kontrolę nad najbogatszą gminą. Jak wiadomo AWS została wykluczona z koalicji zarządzającej miastem, a jego przedstawiciele stracili stanowiska. Teraz gmina zarządza mianowany przez premiera Andrzej Herman, który ma nieograniczoną władze w podejmowaniu najważniejszych w mieście decyzji.

Jeszcze wczoraj nic nie wskazywało no to, by w gminie Centrum wprowadzono zarząd komisaryczny. Premier podjął decyzję tuż przed północą. Do ostatniej chwili w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji trwały poszukiwania podstawy prawnej, która pozwoliłaby lega artis przejąć kontrolę nad gminą przez przedstawicieli AWS.

Wprowadzenia zarządu komisarycznego w gminie Centrum domagał się wywodzący się z AWS wojewoda mazowiecki Antoni Pietkiewicz. Twierdził, że rada gminy straciła zdolność do skutecznego działania. Konflikt wybuchł pod koniec marca, kiedy to rządząca w Warszawie koalicja AWS-UW została zastąpiona przez koalicję SLD-UW. To ona doprowadziła do osadzenia na stanowiskach przewodniczącego rady gminy i burmistrza gminy przedstawicieli Sojuszu.

Tymczasem zawieszony burmistrz warszawskiej gminy Centrum Jan Wieteska twierdzi, że decyzja premiera o mianowaniu komisarza uprawomocni się dopiero po 30 dniach.

Wiadomości RMF FM 02:45

Ostatnie zmiany 05:45, 07:45, 09:45, 10:45, 11:45, 00:45,