Rozpoczął się sezon przyznawania nagród warszawskim urzędnikom. Na pierwszy ogień poszedł prezes Miejskich Zakładów Autobusowych Mieczysław Magierski. Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz przyznała mu 35 tysięcy złotych za rok 2008. Nie wiadomo jednak, czym wtedy zasłużył się prezes MZA, bo uzasadnienie tej decyzji nie jest znane.

Reporter RMF FM Paweł Świąder zapytał o to przedstawicieli Hanny Gronkiewicz-Waltz. Pracownicy biura prasowego i rzecznicy prezydent Warszawy nie byli jednak w stanie udzielić odpowiedzi. Komunikat o nagrodzie bez słowa uzasadnienia pojawił się na internetowej stronie urzędu miasta 31 grudnia, gdy wszyscy myśleli już o sylwestrowej zabawie.

Warszawiacy nie byliby tak wspaniałomyślni dla prezesa MZA jak prezydent Gronkiewicz-Waltz. Ja w ogóle bym nie dała, bo ma wysoką pensję. Autobusy są nieogrzewane, więc nie wiem, za co mógł dostać te pieniądze. Czasem nie można doczekać się na autobus i są do tego tak niechlujne, tak brudne, tak śmierdzące, że nieprzyjemnie wejść - mówią. Posłuchaj relacji Pawła Świądra: