Tym razem obyło się bez zamieszek – ulicami stolicy przeszła Parada Równości. Czterogodzinny barwny marsz przyciągnął 3 tys. osób, w tym przyjezdnych z zagranicy.

„Trwajcie mocni w tolerancji”, „Polska nie Białoruś”, „Homofobom stanowcze nie” – takie hasła skandowali uczestnicy tegorocznego marszu. Polskich homoseksualistów wspierali sympatycy z wielu europejskich krajów, m.in. z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Finlandii, Hiszpanii i Szwecji. W marszu uczestniczyło mnóstwo uśmiechniętych i zadowolonych ludzi. Dominowały radosne okrzyki i kolorowe stroje.

Organizatorzy podkreślają, że Parada Równości przebiegła bardzo spokojnie. Jest to nasz wielki sukces. Cieszymy się, że bardzo wiele osób przyszło i wsparło nas - powiedziała Iga Kostrzewa. Posłuchaj relacji Pawła Świądra i Przemysława Marca:

W trakcie marszu doszło tylko do kilku niegroźnych incydentów. Uczestnicy pochodu zostali m.in. obrzuceni jajkami przez członków Narodowego Odrodzenia Polski. Policja nie dopuściła jednak do bezpośredniej konfrontacji obu grup. Funkcjonariusze zatrzymali 14 najbardziej agresywnych i uzbrojonych w niebezpieczne narzędzia przeciwników parady.

Tuż przed paradą w Sejmie odbyła się debata – rzecz symboliczna, bo przy okazji Parad Równości nie zdarzyło się, by o prawach człowieka środowiska gejowskie i lesbijskie mogły dyskutować na Wiejskiej. Ale z drugiej strony, gdyby Polska była krajem tolerancyjnym, nie byłoby potrzeby organizowania takiej debaty – zauważyła Magdalena Środa. Zdarzenie symboliczne, ale tło tego zdarzenia dosyć smutne. Narasta bowiem agresja wokół tych środowisk. I stąd taka mobilizacja - zaznaczyła.

W paradzie wzięli udział m.in. przedstawiciele niemieckich Zielonych, w tym szefowa partii Claudia Roth, która Wojciecha Wierzejskiego za wypowiedzi w stylu „Gejów trzeba lać pałami” pozwała do sądu. Lżeniem homoseksualistów przez posła LPR-u zajmą się niemieccy prokuratorzy, bo polscy nie znaleźli do tego podstaw prawnych. Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM Tomasz Lejman:

Na paradę do Warszawy oprócz Roth przyjechał także jej partyjny kolega Volker Beck, który – przypomnijmy – został pobity na Marszu Równości w Moskwie. Z Volkerem Beckiem rozmawiał reporter RMF FM Przemysław Marzec:

W akcji wspierania organizatorów dzisiejszej parady wzięli udział także członkowie legendarnego zespołu Abba. Ta inicjatywa zjednoczyła ich po raz pierwszy od 10 lat - publicznie poparli organizatorów polskiej Parady Równości.

Polskich homoseksualistów poparł także Jimmy Sommerville – lider legendarnych grup Bronski Beat i Erasure. Wokalista przyjechał w tym celu do Warszawy. Posłuchaj:

Wcześniej ulicami stolicy przeszedł Marsz Pokoju. Jego uczestnicy wyruszyli sprzed Sejmu. Traktem Królewskim przeszli przez pl. Piłsudskiego do ul. Marszałkowskiej, a potem do pl. Defilad. Manifestację obserwował nasz reporter: