W Senacie trwa spór o to, do kogo powinny trafić pieniądze zmarłych klientów banków. O sprawie pisze czwartkowa "Rzeczpospolita".


W gazecie czytamy, że część senatorów chce, by środki zmarłych klientów służyły wsparciu organizacji pozarządowych. Banki wolałyby jednak je zachować na swoich kontach. Natomiast prawo przesądza, że powinny trafić do kasy gminy, w której mieszkał zmarły. Oczywiście jeśli wcześniej nie znajdą się spadkobiercy zmarłych deponentów, którzy mogą nie wiedzieć, że gdzieś znajdują się należne im pieniądze - pisze dziennik. 

"Rzeczpospolita" pisze, że w bankach i SKOK tych bezpańskich depozytów może być nawet 15 mld zł. Banki nie mają możliwości szukania spadkobierców, szczególnie że często nie wiedzą o śmierci posiadacza rachunku. Spadkobiercom pozostaje zwrócić się do wszystkich 600 banków w Polsce, co w praktyce jest trudne - mówi w rozmowie z gazetą Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich.

Cały artykuł w najnowszej "Rzeczpospolitej". Tam również przeczytacie:

- Głosy znów będą liczone ręcznie,

- DHL jak Allegro

(mal)