Dzieci z pięciu województw - lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego - są właśnie na półmetku ferii, a te z podlaskiego i warmińsko-mazurskiego właśnie zaczynają zimowy wypoczynek. I nareszcie będą mogły cieszyć się śniegiem! W RMF FM i na RMF 24 przedstawiamy najświeższy raport narciarski.

Mróz i śnieg przypomniały sobie o Podhalu, więc nareszcie udało się tam nadrobić zimowe zaległości. Przez całą noc niemal ze wszystkich stron słychać tam było szum pracujących armatek śnieżnych. Temperatura spadła poniżej minus 10 stopni Celsjusza, więc produkcja śniegu idzie pełną parą. Na większości stoków biała pokrywa ma już blisko metr grubości, więc w najbliższy weekend ruszą już niemal wszystkie wyciągi. Także na Kasprowym Wierchu, gdzie leży wyłącznie naturalny śnieg, warunki są coraz lepsze - na trasie w Gąsienicowej zmrożona warstwa ma 70 cm grubości. Jednak już na Goryczkowej wciąż jest zbyt cienka, by można było po niej zjeżdżać.

Śląskiem miłośnicy białego szaleństwa będą mogli wyżyć się w weekend już nie tylko na Białym Krzyżu i w Istebnej. Armatki śnieżne pracują pełną parą na stokach w Wiśle. Dziś rusza wyciąg talerzykowy na Cieńkowie, jutro ma tam działać także kolej linowa. Jedną trasę otwiera jutro stacja narciarska Soszów, prawdopodobnie ruszą też wyciągi w Nowej Osadzie, na Stożku i dwie trasy na Solisku w Szczyrku. Czynny ma być też wyciąg na Środuli w Sosnowcu.

Na Dolnym Śląsku stoki są, co prawda, białe, ale nie na tyle, by na wszystkich jeździć na nartach. Większość tras jest zamknięta, a na tych otwartych warunki są dalekie od zadowalających. Pojeździć można m.in. w Stroniu Śląskim na Czarnej Górze, w Karpaczu na Białym Jarze i Kopie oraz w Szklarskiej Porębie na Puchatku. W Zieleńcu czynnych jest zaledwie pięć tras.

Zanim wybierzecie się w góry, sprawdźcie warunki na trasach w darmowej, smartfonowej aplikacji skiraport.pl. W jej bazie danych jest ponad 50 placówek narciarskich, 130 kilometrów nartostrad, 120 wyciągów i 140 wypożyczalni sprzętu.

Informacje są uzupełniane bezpośrednio przez ośrodki narciarskie, więc mamy informację z pierwszej ręki. Mamy dostęp do kamer online. Pogoda jest przedstawiana co trzy godziny, aktualizowana 10 razy dziennie - wyjaśnia twórca bazy, wrocławianin Adam Bral.

Poszusować można jednak nie tylko na południu kraju. Śnieg pojawił się w końcu na Gubałówce w Szczecinie. Biała pokrywa ma 60 cm grubości, a naśnieżanie stoku wciąż trwa. Na razie można zjechać głównym szlakiem, a w weekend otwarty zostanie tor boczny. Razem to 600 metrów stoku, na który z centrum miasta można dojechać autobusem.