​Poprawki do ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS, jakie prezes PiS przedstawił prezydentowi, nie spełniają jeszcze jego oczekiwań. Szef Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski przyznaje, że ostateczny kompromis między Pałacem Prezydenckim a Nowogrodzką wciąż nie został zawarty i konieczne jest kolejne spotkanie Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim.

​Poprawki do ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS, jakie prezes PiS przedstawił prezydentowi, nie spełniają jeszcze jego oczekiwań. Szef Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski przyznaje, że ostateczny kompromis między Pałacem Prezydenckim a Nowogrodzką wciąż nie został zawarty i konieczne jest kolejne spotkanie Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim.
Prezydent Andrzej Duda /Tomasz Gzell /PAP

Projekty ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa Prezydent skierował do Sejmu 26 września. Mimo że mijają właśnie trzy tygodnie, dokumenty wciąż nie otrzymały numerów druków, co oznaczałoby rozpoczęcie nad nimi prac. Lider PiS przed tygodniem wysłał za to do prezydenta treść poprawek, jakie partia rządząca chciałaby wprowadzić do prezydenckich projektów. Z dzisiejszych wypowiedzi Krzysztofa Szczerskiego wynika, że poprawki PiS nie zostały zaakceptowane przez Andrzeja Dudę.

W czym rzecz?

Chodzi o kilka precyzyjnych zapisów, dotyczących, jak to nazywa Szczerski "rezerwowej procedury wyboru" członków KRS przez Sejm. To sytuacja, kiedy Sejmowi nie udaje się wybrać 15 sędziów-członków KRS większością 3/5 głosów. Prezydent proponował dokonanie w takim wypadku wyboru zgodnie z zasadą "jeden poseł - jeden głos". To rozwiązanie jednak skrytykował prezes PiS, podkreślając, że mimo waloru wielopartyjności takiego wyboru byłby on faktycznie nieznanym konstytucji wyborem mniejszościowym. 

Treść przedstawionych Prezydentowi w tej sprawie poprawek PiS nie została upubliczniona. Krzysztof Szczerski podkreśla jednak, że porozumienie sprawie ostatecznej wersji poprawek nie zostało osiągnięte: "Na pewno będzie jeszcze potrzebna rozmowa, po to żeby znaleźć kompromis. Prezydent na ten kompromis jest otwarty i chce uzgodnić z większością parlamentarną kształt tych poprawek tak, żeby one mogły przejść przez parlament w sposób niekontrowersyjny" - mówi prezydencki minister.

Rozmowa jest niezbędna

Skoro kształt poprawek wciąż trzeba z większością uzgodnić, na co prezydent jest gotowy, jasne jest, że kompromisu wciąż nie ma.

Zapytany wprost, czy przedstawione prezydentowi poprawki nie spełniają jego oczekiwań, Krzysztof Szczerski odpowiada: One właśnie jeszcze wymagają rozmowy. To rzeczywiście jest tak, że ta rozmowa w tym tygodniu jeszcze jest niezbędna.

Do spotkania Prezydenta z prezesem prawdopodobnie dojdzie w piątek.

(ph)