34-letnia mieszkanka Rybnika rabowała w oryginalny sposób. Najpierw upijała swoje ofiary do nieprzytomności, a później spokojnie okradała mieszkanie. Kobieta została już zatrzymana, za swój czyn może spędzić w więzieniu nawet 12 lat.

Jej ofiarami byli mężczyźni. Dwa przestępstwa, które popełniła, są już udowodnione, policja wie też o trzecim przypadku i niewykluczone, że będą też kolejne. Poszukiwania kobiety trwały od marca, kiedy policja w Żorach dostała dwa niezależne od siebie zgłoszenia o podobnych kradzieżach.

Do domów mężczyzn pukała kobieta, która powoływała się na wspólnych znajomych i mówiła coś o oddawaniu pieniędzy. Następnie podczas rozmowy pojawiał się alkohol i już po kilku kieliszkach jej ofiary traciły przytomność. Policja nie wyklucza, że kobieta dosypywała czegoś do alkoholu. Łupem sprawczyni padały głównie pieniądze oraz inne wartościowe przedmioty o łącznej wartości dwóch tysięcy złotych.