Aż 230 tysięcy złotych zniknęło z kantoru w jednym z hipermarketów w Tarnowie. Pracownik punktu wymiany walut na dziesięć minut zamknął kantor i poszedł na zakupy. Gdy wrócił, drzwi były otwarte, a kasa pusta. Policja zabezpiecza teraz ślady i sprawdza monitoring.

Kradzież nieco dziwna, dlatego że doszło do niej około południa, mnóstwo ludzi… Nie ma ewidentnych śladów włamania - powiedział reporterowi RMF FM Maciejowi Grzybowi inspektor Dariusz Nowak z małopolskiej policji:

Funkcjonariusze wśród wielu wątków sprawdzają także i ten, że był to sfingowany rabunek.