Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini zaapelowała do rządów krajów Unii o solidarność w sprawie imigrantów. To reakcja na tragedię na Morzu Śródziemnym. W katastrofie kutra, który płynął z Libii do Włoch, mogło zginąć nawet 700 uchodźców.

Mogherini zapowiedziała, że na poniedziałkowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Unii przestawi propozycje w sprawie Libii - jednego z głównych szlaków przemytu nielegalnych imigrantów.

Jak donosi z Brukseli korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, na razie to wygląda jednak na deklarację bezsilności i działania pozorowane. Mogherini nie zapowiedziała nic nowego i nic konkretnego. Jutrzejsze posiedzenie ministrów spraw zagranicznych Unii zaplanowane było od dawna, a punkt dotyczący Libii też był już wcześniej wpisany do agendy posiedzenia.

Szef europejskich socjalistów Gianni Pittella zaapelował natomiast o zwołanie nadzwyczajnego szczytu Unii Europejskiej w sprawie imigracji. Na razie jednak nie ma żadnej odpowiedzi ze strony szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, ani żadnej jego deklaracji w sprawie.

(abs)