Sportowe silniki, podgrzewane fotele i klimatyzacja - to elementy wyposażenia luksusowych limuzyn, którymi będą jeździli urzędnicy ZUS. Decyzja o wynajmie nowych samochodów zapadła pomimo, że wciąż toczy się dyskusja o przyszłość i wysokość polskich emerytur. Urzędnicy bardziej zajmują się swoimi wygodami, niż problemami ze świadczeniami dla emerytów - podaje "Fakt".

Audi A6, jaguar XF, mercedes E to trzy luksusowe auta, które będą wynajmowane przez ZUS przez najbliższe 36 miesięcy. Urzędnicy zamierzają wydać na to do 540 tys. złotych.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie od dziś słynie z zamiłowania do motoryzacji. W ubiegłym roku centrala ZUS kupiła 46 nowych samochodów. 10 samochodów osobowych, w tym 3 w wersji kombi o zrywnych, benzynowych silnikach oraz systemami kontroli trakcji, klimatyzacją i czujnikami parkowania. Do Zakładu trafiło też 26 furgonetek o ładowności do 600 kg, 8 ciężarówek o ładowności do 900 kg oraz 2 busy.

Jakby było mało, dwa lata temu zakład kupił... 33 podobne samochody. ZUS zaopatrzył się także w paliwo do całej tej samochodowej floty. W ubiegłym roku zamówiono bowiem 2,4 miliona litrów paliwa za ponad 13 milionów złotych.

(jad)