Przez bierność kolejnych rządów Platformy Obywatelskiej z Polski wywieziono leki o wartości 5 miliardów złotych. Medykamenty trafiały m.in. do niemieckich aptek, a polski pacjent szukać musiał droższych zamienników. Afera lekowa to jeden z największych skandali dekady – czytamy na łamach nowego wydania tygodnika „ABC”.

To jedna z największych afer Polski pod rządami Platformy Obywatelskiej. Przez ostatnie lata zamiatana pod polityczny dywan, rozrosła się do monstrualnych rozmiarów. Mowa o masowej akcji zagranicznych hurtowni leków, które przez kilka ostatnich lat wykupywały tanie lekarstwa w naszym kraju i wywoziły je do Niemiec i innych krajów UE, gdzie sprzedawano je o wiele drożej.

Skala procederu poraża. Wywiezione z Polski leki warte są ok. 5 mld zł. Konsekwencją afery lekowej jest fakt, że w naszych aptekach brakuje wywiezionych do Niemiec leków, a za droższe zamienniki słono płacą polscy pacjenci. Za aferą lekową sto nie tylko wielki biznes farmaceutyczny, ale przede wszystkim urzędnicy z ministerstwa zdrowia. To oni dali możliwość takiej interpretacji prawa, która pozwoliła na wywóz leków. Urzędnicy zareagowali dopiero po kilku latach!

Jak wygląda proceder? Hurtownia kupuje od producenta tani lek i zamiast sprzedawać go polskim aptekom, zbywa lekarstwo w innych krajach. Najgorsze, że przez bierność urzędników handlujący lekami za granicą nie tylko działali w majestacie prawa, ale stworzono dla nich idealne warunki dla tego procederu. Lekowy biznes ma swoje źródło m.in. w z gruntu bezzasadnej interpretacji przepisów urzędników z Ministerstwa Zdrowia. Okazuje się, że sprzedaż hurtowa leków ma ustawowo określoną sztywną marżę wysokości 5 proc. Jednak z jakichś powodów dyrektorzy w Ministerstwie Zdrowia wydali interpretację, stwierdzającą, że kiedy hurtownia sprzedaje leki za granicę, nie jest to już sprzedaż hurtowa i sztywna marża nie obowiązuje!

W nowym wydaniu "ABC tygodnika aktualnego, bezkompromisowego, ciekawego" - jak co tydzień, w każdą środę zestaw emocjonujących i zaskakujących tekstów do przeczytania. Zapraszamy do lektury i na stronę tygodnika www.abctygodnik.pl oraz na profil ABC na Facebooku -  www.facebook.com/ABCtygodnik.

(j.)