W nowym wydaniu tygodnika „ABC” wyniki dziennikarskiego śledztwa na finiszu prezydenckiej kampanii. Bronisław Komorowski pod pozorem wykonywania obowiązków prezydenckich podróżuje po całym kraju, korzystając z samochodów Kancelarii Prezydenta oraz rządowego samolotu. Reporterzy „ABC” pokazują, jak za pieniądze Polaków prowadzona jest polityczna agitacja kandydata Platformy Obywatelskiej.
"Na każdym kroku spotyka się z mieszkańcami, rozdaje uściski dłoni oraz autografy. Wyborcy robią sobie z nim zdjęcia. Jak zwykle w kampanii wyborczej nie brakuje też wizyty na obiedzie u rodziny wielodzietnej oraz masówki z "lokalną społecznością" w ... urzędzie gminy. Tam "entuzjastycznie"
witają go pracownicy gminy oraz okoliczna ludność" - tak wizytę kandydata na prezydenta na Pomorzu opisują dziennikarze, wizytę o tyle kuriozalną, że kosztowała podatników ponad 30 tys. zł. Jak sztab ma zamiar się z tego rozliczyć? Z lakonicznego e-maila, który
otrzymali dziennikarze od sztabowców kandydata, wynika, że prezydent Komorowski 20 kwietnia przebywał z wizytą na Pomorzu jako... głowa państwa, a nie jako kandydat. Kancelaria Prezydenta zapytana o to samo milczy.
Ponadto w tygodniku "ABC":
- Wstrząsające ustalenia dotyczące izolacji pedofila i mordercy Mariusza T.
- Porady, czego możemy wymagać od ZUS, a także jak rozpoznać alergię
- Na stronach sportowych - kulisy spisku na szefa PZPN, Zbigniewa Bońka.