Kolejny krok Turcji w kierunku członkostwa w UE. Komisja Europejska rekomenduje rozpoczęcie rokowań członkowskich z tym krajem. Zadaniem Komisji, Turcja spełniła polityczne kryteria członkostwa.

Swoją rekomendację KE uzależniła jednak od realizacji przez Turcję reform w dziedzinie prawa. Rozpoczęte negocjacje mogą być zawieszone, jeśli będą podnoszone wątpliwości co do przestrzegania praw człowieka w Turcji.

Jeżeli przyjmie się Turcję, wtedy nie będzie można odmówić innym islamskim państwom. Trzeba więc będzie przyjąć Maroko, Tunezję, a nawet Gruzję czy Armenię. Unia przekształci się wtedy w mało sprawną organizację na kształt ONZ. Nas powinny niepokoić przede wszystkim koszta. Na tureckich rolników trzeba będzie wydać tyle samo, co na wszystkich rolników z 10 nowych krajów. Stracą na tym przede wszystkim Polacy.

Poza tym jest to rekomendacja polityczna, na wyrost, ze względu na bezpieczeństwo i walkę z terroryzmem; w Turcji wciąż łamane są przecież prawa człowieka.