"Musimy przestać zajmować się sami sobą, musimy iść do przodu, myśleć o przyszłości. Wiem i jestem przekonany, że zrobimy to razem, dlatego że zajmowania się sami sobą mamy po prostu dosyć" – mówił wiceszef Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski na posiedzeniu Rady Krajowej tej partii. "Trzeba wyjść z pola karnego, koniec spierania się o pozycję, musimy pokazać, że jesteśmy gotowi, bo absolutnie jesteśmy gotowi. Czas iść do przodu i czas wygrywać kolejne wybory" – dodał prezydent Warszawy.

"Musimy przestać zajmować się sami sobą, musimy iść do przodu, myśleć o przyszłości. Wiem i jestem przekonany, że zrobimy to razem, dlatego że zajmowania się sami sobą mamy po prostu dosyć" – mówił wiceszef Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski na posiedzeniu Rady Krajowej tej partii. "Trzeba wyjść z pola karnego, koniec spierania się o pozycję, musimy pokazać, że jesteśmy gotowi, bo absolutnie jesteśmy gotowi. Czas iść do przodu i czas wygrywać kolejne wybory" – dodał prezydent Warszawy.
Rafał Trzaskowski / Wojciech Olkuśnik /PAP

Trzaskowski, nawiązując do terminologii piłkarskiej, ocenił, że aby wygrać wybory, nie wystarczy mieć kilku zawodników, ale trzeba mieć jak najszerszą drużynę. To wymaga zmian, ciężkiej pracy, musimy zmienić styl, nie wystarczy tylko i wyłącznie zastanowić się nad sloganem, logo. Musimy się otwierać, zmienić filozofię - podkreślił wiceszef PO. Według niego PO musi stworzyć "dodatkowe instrumenty", żeby walczyć z propagandą i mieć merytoryczne argumenty.

Musimy wyciągnąć rękę do tych wszystkich, którzy chcą z nami współpracować. Olbrzymią rolę tutaj do odegrania mają samorządowcy, bo samorządowcy wielokrotnie udowodnili, że są solą tej ziemi, są blisko obywateli i potrafią ze sobą współpracować po to, żeby wygrywać - powiedział Trzaskowski. Koniec opozycji totalnej, musimy mieć konkretne propozycje. Musimy rozmawiać o prawdzie, o tym, co zagraża dzisiaj Polsce, o tym, jakie będą tego konsekwencje, jaki grozi nam deficyt, ale człowiek jest najważniejszy. Przede wszystkim musimy się skupić na tym, jak pomagać obywatelom - wyliczał.

"Nikogo nie zgubimy"

W swoim wystąpieniu Trzaskowski przekonywał, że PO, jako największa partia opozycyjna, ma olbrzymią rację bytu wtedy, kiedy pokazuje, że jest razem, pokazuje energię i opiera się na doświadczeniu. Do tego musimy być przede wszystkim wiarygodni, efektywni i musimy być drużyną - zaznaczył.

Nikogo nie zgubimy. Jeżeli będziemy dokładać kolejne elementy do tego, by opozycja była silniejsza, to będziemy to robić razem. Jeżeli będziemy szukać porozumienia wśród opozycji, to będziemy to robić razem. Bo wybory za trzy lata - a ufam, że może dużo wcześniej - wygramy razem. To właśnie my wiemy, jak wygrywać i jestem przekonany, że do tego poprowadzimy i Platformę Obywatelską i całą opozycję - podkreślił prezydent Warszawy.

Jeżeli będziemy odważnie, z energią, bazując na doświadczeniu patrzeć w przyszłość, jeżeli będziemy wzmacniać drużynę, rozszerzać porozumienie, budować nowe instrumenty, jeżeli będziemy się starali zagospodarować tę olbrzymią energię, jaką udało się uwolnić podczas kampanii wyborczej, to jestem absolutnie przekonany, że razem wszyscy, tak jak siedzimy, jak nas obserwują nasi przyjaciele w internecie, poprowadzimy opozycję, Platformę Obywatelską do zwycięstwa - oświadczył Trzaskowski.

"Rządzący zapewniali nas, że koronawirus jest w odwrocie"

Przed rozpoczęciem obrad Rady Krajowej PO Trzaskowski zapowiedział, że w poniedziałek odbędzie się posiedzenie sztabu kryzysowego w Warszawie w związku z epidemią koronawirusa. Sytuacja jest bardzo poważna, musimy o tym rozmawiać - mówił dziennikarzom prezydent Warszawy.

Rządzący zapewniali nas, że koronawirus jest w odwrocie, że właściwie już jest koniec epidemii. Myśmy ostrzegali jako samorządowcy od samego początku, niestety wygląda na to, że epidemia wraca. Mam nadzieję, że skutki nie będą poważne. My jako samorządowcy się przygotowujemy do tego, stąd ten sztab kryzysowy w poniedziałek - tłumaczył Trzaskowski. Zapewnił, że liczy też na współpracę z rządem w walce z koronawirusem I na to, że rządzący będą konsultować z władzami Warszawy swe posunięcia. Jak dodał, chodzi o to, by nie było takiej sytuacji, że informują samorządowców "w ostatniej chwili".