Zbyt duża prędkość, z jaką jechało auto, to możliwa przyczyna tragicznego wypadku, do którego doszło wczoraj wieczorem w Rzgowie pod Łodzią - dowiedziała się dziennikarka RMF FM Agnieszka Wyderka. Na miejscu zginęły trzy osoby - 25-letni kierowca oraz dwie pasażerki.

Do wypadku doszło na drodze krajowej nr 91, na skrzyżowaniu ulic Katowickiej i Pabianickiej w Rzgowie.Samochód uderzył w latarnię i rozpadł się wzdłuż na dwie części.

Niewątpliwie wpływ na to miała prędkość i brawurowa jazda kierowcy. Będziemy to szczegółowo badać - zaznacza rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi - Krzysztof Kopania. Biegły, który był obecny na miejscu zdarzenia stwierdził, że prędkość z jaką poruszało się bmw mogła przekraczać nawet 140 kilometrów na godzinę - mówił Kopania.

Wszystkie osoby jadące w tym samochodzie to Ukraińcy, od jakiegoś czasu mieszkający w Polsce. Znali się i wracali z zakupów.

Na miejscu zginął 25-letni kierowca bmw i jego dwie pasażerki. 23-letni pasażer trafił do szpitala.


Opracowanie: