Tragedia w Malborku - trzy osoby zginęły w pożarze budynku i samochodu zaparkowanego w jego pobliżu.

Ofiary to trzech mężczyzn, w wieku około 30, 40 i 50 lat. Jak usłyszał od strażaków reporter RMF FM, wszystko wskazuje na to, że zginęli w wyniku zatrucia dymem. Dwóch z nich próbowano jeszcze ewakuować - niestety bezskutecznie. Przyczyną tragedii było najprawdopodobniej zaprószenie ognia. 

Miejsce, które objął ogień, można określić jako przybudówkę do budynku mieszkalnego - mówi Łukasz Płusa, rzecznik pomorskich strażaków. Akcja gaśnicza została już ugaszona.

Budynek stoi przy drodze krajowej nr 55, która biegnie przez Malbork. Trasa przez kilka godzin była zablokowana.

Opracowanie: