Odnaleziono ciało kobiety, która po południu wpadła do rzeki Wieprz na Lubelszczyźnie. 45-latka brała udział w spływie kajakowym razem z kilkudziesięcioma innymi osobami. W miejscowości Serock jej kajak zahaczył o konar drzewa i przewrócił się.

W tym miejscu jest bardzo głęboko - mówił dziennikarzowi RMF FM Gustaw Włodarczyk ze straży pożarnej w Lubartowie:

Do wody wpadły dwie kobiety, jedna z nich miała na sobie kapok. Dzięki temu utrzymała się na wodzie i szybko została wyciągnięta na brzeg. Ciało jej koleżanki wyłowili strażacy, którzy patrolowali brzeg.