Dotychczasowy szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak został powołany przez Lecha Kaczyńskiego na wiceszefa jego Kancelarii. Z kolei w miejsce Stasiaka na stanowisko szefa BBN prezydent powołał posła PiS Aleksandra Szczygło.

Kaczyński tłumaczył, że roszada w jego otoczeniu to nie jest wynik negatywnej oceny Władysława Stasiaka w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Po prostu przyszedł czas, aby Stasiak zdobył nowe doświadczenia, które nie są związane z obronnością i do złej gry.

Nowy wiceszef Kancelarii Prezydenta robi dobrą minę do złej gry. Twierdzi, że zmiana zajęcia to dla niego awans i teraz w batalii z rządem będzie zajmował się bezpieczeństwem energetycznym.

Miejsce Stasiaka w BBN zajął Aleksander Szczygło. Ma być on prezydenckim walczakiem i bardziej zdecydowanie punktować rząd. Szczygło już ostrzy sobie w sprawie profesjonalizacji armii i tarczy antyrakietowej.

Zmiany nastąpiły również w rządzie. Do Rady Ministrów powołany został Michał Boni. Będzie ministrem bez teki.