Dotkliwe pobicie szczeniaka w Tarnowskich Górach. Zwierzaka w stawie zauważyła przechodząca obok kobieta. Piesek żył. Trwają poszukiwania oprawcy.

Szczeniak był obolały, miał wyraźne obrażenia. Na miejsce przyjechała ekipa schroniska. 

Pierwsze informacje od lekarza wskazują, że psiak został wcześniej potrącony lub pobity, a następnie wrzucony do stawu - informuje Fundacja "Człowiek i Pies".

Maluch ma wielokrotne, skomplikowane złamanie łapy, uszkodzone oko, opuchniętą głowę, rany na ciele, jest wychudzony - czytamy na stronie fundacji, która podkreśla, że leczenie zwierzaka w warunkach schroniskowych nie jest możliwa. 

Chcemy zapewnić najlepsze leczenie i domowe warunki, by wrócił do pełnego zdrowia i znalazła własny, kochający i bezpieczny - podkreśla fundacja.

Trwają też poszukiwania świadków zdarzenia, którzy mogliby pomóc we wskazaniu sprawcy. TUTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT

(m)