Premier nie odniosła się ani słowem do najistotniejszych problemów rynku pracy: płacy minimalnej, umów śmieciowych, segmentacji rynku pracy - tak expose Ewy Kopacz skomentował szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Jego zdaniem, większość deklaracji nowej szefowej rządu należy uznać za pobożne życzenia.

Duda podkreślił, że w expose Ewy Kopacz nie było również "ani słowa o dialogu społecznym, który leży w gruzach".

Nie wspomniała również o najważniejszych dla przeciętnej polskiej rodziny informacjach takich jak np. kwota wolna od podatku, progi dochodowe czy pomoc socjalna dla najuboższych - wyliczał.

Jego zdaniem, większość deklaracji szefowej rządu należy traktować jak pobożne życzenia, gdyż "realizacja większości z nich datowana jest na 2016 rok i później, a więc już po zakończeniu tej kadencji".

Zabrakło tego, co najbardziej buduje bezpieczeństwo polskich rodzin, a więc zdrowy rynek pracy i przyjazny system podatkowy, w tym dostępność do świadczeń socjalnych dla rodzin najuboższych - podsumował Duda.

Dodał, że choć "S" nie miała większych oczekiwań, jeśli chodzi o to wystąpienie, to "to, co powiedziała premier Ewa Kopacz, rozczarowuje".

Komentarze po expose Ewy Kopacz:

"Dobre expose, jego siłą jest podanie umiarkowanej liczby zobowiązań na najbliższy rok" - tak 45-minutowe wystąpienie Ewy Kopacz podsumował prezydent Bronisław Komorowski. Podkreślił, że cieszy go dostrzeżenie problemu obronności. [PRZECZYTAJ WIĘCEJ]

"Jeszcze kwadrans i zabrakłoby kasy w budżecie ONZ i UE na obietnice premier Ewy Kopacz", "Święty Mikołaj przyszedł w tym roku wcześniej", "A darmowe karnety na fitness?" - tak na wystąpienie nowej szefowej rządu zareagował Twitter. [PRZECZYTAJ WIĘCEJ]

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Duda w Kontrwywiadzie RMF FM: Jak Kopacz chce spokoju, niech idzie na urlop

(edbie)