Minister obrony narodowej zażądał wyjaśnień od podległych służb w sprawie bezpieczeństwa przesyłania tajnych danych. "Rzeczpospolita" ujawniła, że Polski Kontyngent Wojskowy w Afganistanie przesyłał niejawne informacje o swoich działaniach za pośrednictwem satelity należącego do Gazpromu.

O sprawie dowiedziałem się z prasy - przyznaje szef MON-u Tomasz Siemoniak. Oczekuję na informacje od Kontrwywiadu Wojskowego i od służb odpowiedzialnych za łączność - dodaje. "Rzeczpospolita" twierdzi, że rosyjskie służby, które kontrolują Gazprom, wiedzą gdzie przebywają osoby korzystające z telefonu satelitarnego. Znają częstotliwość i czas połączeń, a także numer, na który są one wykonywane. W rejonie działań wojennych takie informacje mogą decydować o życiu żołnierzy - pisze dziennik.