Premier Izraela komentuje fiasko fiasko szczytu syryjsko - amerykańskiego.

Syria nie jest jeszcze gotowa na pokój - tak premier Izraela Ehud Barak skomentował fiasko szczytu syryjsko-amerykańskiego w Genewie. Szef izraelskiego rządu zapowiedział jednak, że "Izrael nie zamknął drzwi" przed pokojowym porozumieniem z Damaszkiem. Przedstawiciel gabinetu Baraka, Haim Ramon, oznajmił jednak, że jego zdaniem szanse na osiągnięcie pokoju są bardzo marne. "Wiedzę to bardzo, bardzo pesymistycznie", stwierdził.

Mimo takiego rozwoju sytuacji Izrael zamierza zrealizować swoje zapowiedzi i wycofać żołnierzy z południowego Libanu, gdzie działają wspierani przez Iran i Syrię islamiści Hezbollahu. Żydowski minister spraw zagranicznych Dawid Lewi potwierdził, że izraelskie wojska opuszczą południowo-libańską strefę bezpieczeństwa do lipca tego roku.

Wczorajsze spotkanie w Genewie prezydenta Stanów Zjednoczonych Billa Clintona z syryjskim przywódcą Hafezem al-Assadem miało w zamyśle przywrócić Syrię i Izrael na tor rokowań pokojowych. Szczyt był poświęcony między innymi różnicy zdań pomiędzy obu krajami na temat okupowanych przez Izrael od 1967 roku Wzgórz Golan.

Wiadomości RMF FM 18:45