Przedstawiciele komitetu "Stop Rozbiórkom Altan" złożyli w Sejmie obywatelski projekt ustawy mający chronić przed rozbiórką altany postawione na działkach. Działkowcy chcą zmiany ustawy tak, aby altany nie definiować jako lekkiej konstrukcji bez ścian, ale jako mały domek trwale związany z gruntem.

"Stop rozbiórkom altan" to akcja zainicjowana przez Polski Związek Działkowców. Ma ona uchronić przed rozbiórką 900 tys. altan.

Według prawa budowlanego altana to budynek o powierzchni do 35 mkw. i wysokości do 4-5 m, w zależności od typu dachu. Naczelny Sąd Administracyjny wskazał, że altaną jest budowla o lekkiej konstrukcji, często ażurowej, stawianej w ogrodzie, przeznaczonej do wypoczynku oraz ochrony przed słońcem i deszczem.

Definicja, którą my proponujemy w ramach inicjatywy obywatelskiej zakłada, że przez pojęcie altany działkowej rozumiemy dom, budynek o powierzchni zabudowy do 35 m2 - czyli to, co było dotychczas - z tym że określamy ten obiekt mianem budynku tak, by nie było wątpliwości, czy to może mieć ściany, okna i drzwi - wyjaśnił Bartłomiej Piech z Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców.

Zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem w tej sprawie to pokłosie orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego z początku tego roku. Wyrok dotyczył działkowca z Warszawy, któremu nakazano rozbiórkę dwukondygnacyjnego budynku o powierzchni 23,4 m kw. Media podkreślały, że zgodnie z orzeczeniem, kilkaset tysięcy altan w ogrodach działkowych może być uznanych za samowolę budowlaną.

Jak podkreślił Bartłomiej Piech, celem projektu nie jest legalizacja samowoli budowlanych na terenach ogrodów działkowych, "a tylko i wyłącznie doprecyzowanie zapisów prawa, które już dotychczas obowiązywały". Prezes Polskiego Związku Działkowców Eugeniusz Kondracki wskazywał, że ten prosty projekt ochroni przed rozbiórką 900 tys. postawionych na działkach altan.

(acz)