Co najmniej do wakacji potrwa oczyszczanie z betonu sieci kanalizacyjnej pod poznańskim Rynkiem. Firma umacniająca grunt pod powstającym zamkiem Przemysła przez pomyłkę wtłoczyła od 10 do 15 metrów sześciennych tego materiału do rur. A to oznacza, że tygodnie, o ile nie miesiące, każdy deszcz będzie zagrożeniem.

Do fatalnej pomyłki doszło 6 stycznia. Do kanalizacji trafiło tyle betonu, ile mieści się w ciężarówce, tzw. gruszce. Aquanet wymienił już rury zatkane w 100 procentach. Na dzisiaj jest OK. W momencie, kiedy zwiększy się ilość cieczy płynącej kanałem, będzie problem - mówi rzeczniczka firmy Dorota Wiśniewska.

Do wyczyszczenia lub wymiany są kolejne metry rur, około jedna trzecia instalacji pod Starym Rynkiem. Prace kosztowały już dwa i pół miliona złotych. Firma odpowiedzialna za betonowy czop przyznaje się do winy i chce zapłacić rachunek.