W Gdańsku kombatanci z organizacji "Gryf Pomorski" pokłócili się o wojenną przeszłość. Chodzi o byłego dowódcę ich organizacji - porucznika Józefa Dambka - zamordowanego przez Niemców.

Gestapo wpadło na jego trop w lutym 1944 r. W nocy z 4 na 5 marca 1944 r. pod Sikorzynem w powiecie kartuskim, zginął zastrzelony w zasadzce przez agenta Gestapo, Jana Kaszubowskiego. Pośmiertnie Dambek został odznaczony m.in. Orderem Virtuti Militari.

Niektórzy z kombatantów twierdzą jednak, że wcześniej Dambek podstępem zabił swojego poprzednika, porucznika Józefa Gierszewskiego.

Starcie kombatantów obserwował reporter RMF FM Adam Kasprzyk.

Przyczynkiem do spotkania obu zwaśnionych stron była pikieta przeciw rozebraniu pomnika we wsi Gołubie, gdzie zginął Dambek.