Kierowca ciężarówki, która w Słowinie zderzyła się z autobusem, w wyniku czego zginęło dwoje uczniów i rannych zostało 17 osób, został w piątek aresztowany na trzy miesiące. Tak zdecydował Sąd Okręgowy w Koszalinie. Przychylił się do zażalenia prokuratury na postanowienie sądu pierwszej instancji.

Kierowca ciężarówki, która w Słowinie zderzyła się z autobusem, w wyniku czego zginęło dwoje uczniów i rannych zostało 17 osób, został w piątek aresztowany na trzy miesiące. Tak zdecydował Sąd Okręgowy w Koszalinie. Przychylił się do zażalenia prokuratury na postanowienie sądu pierwszej instancji.
Wypadek miał miejsce na drodze krajowej numer 37 / Marcin Bielecki /PAP

Do katastrofy drogowej w Słowinie (Zachodniopomorskie) doszło 17 kwietnia. W wyniku zderzenia ciężarówki z autobusem zginęło dwoje uczniów Zespołu Szkół Morskich w Darłowie. 17 osób zostało rannych.

Sąd Okręgowy w Koszalinie zmienił postanowienie Sądu Rejonowego i zastosował wobec podejrzanego areszt tymczasowy na trzy miesiące. Podejrzany, zdaniem Sądu Okręgowego, powinien wrócić do aresztu śledczego. Ta decyzja jest prawomocna - powiedział dziennikarzom po posiedzeniu sądu jego rzecznik Sławomir Przykucki.

W dużym skrócie: chodzi o to, że jednak wbrew temu, co stwierdził Sąd Rejonowy, sąd odwoławczy doszedł do wniosku, że zachodzi obawa matactwa. Podejrzany nie przyznaje się, nie składa wyjaśnień, nie odpowiada na żadne pytania, do czego ma prawo. Ale w tym przypadku w zasadzie na tym etapie sprawy nie można ustalić, dlaczego zjechał na lewy pas ruchu - wyjaśniał Przykucki.

Dodał, że to, iż samochód kierowany przez podejrzanego zjechał w pewnym momencie na lewy pas ruchu i doszło do zderzenia, wynika z zeznań świadków. Nie wiadomo natomiast, dlaczego tak się stało.

Żaden ze świadków nie potrafi wyjaśnić powodu, dla którego coś takiego się stało, a podejrzany nie mówi. Trudno więc uznać, że materiał dowodowy został już zebrany i udziela odpowiedzi na wszystkie pytania. W tej sytuacji zachodzi obawa matactwa - powiedział rzecznik sądu.

Jak poinformował Przykucki, podejrzany był na piątkowym posiedzeniu, w którym miał prawo uczestniczyć. Również jednak nie składał wyjaśnień. Po zakończeniu posiedzenia został zatrzymany i doprowadzony do aresztu śledczego w Koszalinie.

Piątkowe posiedzenie sądu odwoławczego było konsekwencją zażalenia Prokuratury Okręgowej w Koszalinie na postanowienie sądu pierwszej instancji. 23 kwietnia zastosował on wobec podejrzanego areszt, ale warunkowy - z zastrzeżeniem, że jeżeli zostanie wpłacone 35 tys. zł poręczenia majątkowego, to podejrzany będzie mógł opuścić areszt. Poręczenie zostało wpłacone i mężczyzna wyszedł z aresztu. Teraz kaucja zostanie wpłacającemu zwrócona.

Prokuratura zarzuciła 51-letniemu kierowcy ciężarówki nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, do której doszło w Słowinie. Zginęło dwoje uczniów, a 17 osób zostało rannych. Grozi za to do 8 lat pozbawienia wolności. Prokuratura wnioskowała o bezwzględny trzymiesięczny areszt dla podejrzanego.

Kierowcy ciężarówki i autobusu byli podczas wypadku trzeźwi. Oba pojazdy zostały zabezpieczone do badań ich stanu technicznego. Zabezpieczono również rejestratory znajdujące się w pojazdach.

Do wypadku doszło 17 kwietnia przed godz. 16  w Słowinie (Zachodniopomorskie) na drodze krajowej 37 za zjazdem z DK6. Ciężarówka zderzyła się z autobusem liniowym, którego większość pasażerów stanowili uczniowie Zespołu Szkół Morskich w Darłowie. Na 23 osoby biorące udział w wypadku, 14 to uczniowie ZSM. Dwoje z nich zmarło - 20-latek i 19-latka. Po wypadku w szkole ogłoszono trzydniową żałobę.

(ag)