Sytuacja na Bliskim Wschodzie, w tym ostatnie wydarzenia w Izraelu i Palestynie, były głównymi tematami środowej rozmowy szefa MSZ Zbigniewa Raua z przedstawicielami korpusu dyplomatycznego państw arabskich - podał resort dyplomacji.

Jak podało MSZ, minister Rau ponownie potępił działania Hamasu oraz innych grup ekstremistycznych. Dodał, że rozmiar cierpienia wywołany przez konflikt jest ogromny. Wyraził także nadzieję na uwolnienie i powrót do domu wszystkich osób przetrzymywanych jako zakładnicy przez Hamas. Zaznaczył też, że reakcja Izraela na ostatnie wydarzenia musi być zgodna z normami międzynarodowymi, a ochrona ludności cywilnej po obu stronach powinna być priorytetem.

Resort przekazał, że szef polskiego MSZ przypomniał również, iż po rozpoczęciu przez Hamas ostatniej eskalacji konfliktu, rozmawiał z izraelskim ministrem spraw zagranicznych Elim Cohenenem, jego palestyńskim odpowiednikiem Riyadem al-Malikim, oraz ministrami spraw zagranicznych Egiptu Samehem Shoukrym i Jordanii Aymanem al-Safadim, potępiając akty przemocy.

"Minister Rau wyraził przekonanie, że to partnerzy z regionu Bliskiego Wschodu znajdują się w najlepszym położeniu, by doprowadzić do deeskalacji. Jednocześnie docenił, dotychczas zainicjowane przez kraje regionu, działania mediacyjne. W tym miejscu wyraził szczególne podziękowania do Kataru i Egiptu za zaangażowanie w procesy zmierzające do uwolnienia zakładników. Zaapelował także o wzmocnienie działań wszystkich zaangażowanych partnerów na rzecz umożliwienia opuszczenia Strefy Gazy przez obywateli państw trzecich" - relacjonuje MSZ.

Podczas spotkania z dyplomatami Rau podkreślił, że należy zadbać o kontynuację przepływu pomocy humanitarnej do Strefy Gazy. W tym kontekście poinformował, że Polska zdecydowała się dofinansować Agencję Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) dodatkową kwotą w wysokości 1 mln zł.

Jak podał MSZ, w trakcie spotkania dyskutowano również na temat bieżących problemów w regionie Bliskiego Wschodu.

Ustalenia RMF FM

Jak nieoficjalnie ustalił przed spotkaniem reporter RMF FM Mateusz Chłystun, uczestnicy mieli rozmawiać o ogólnej sytuacji na Bliskim Wschodzie po ataku Hamasu na Izrael 7 października.

Oprócz ambasadora Palestyny do resortu dyplomacji udali się przedstawiciele państw arabskich, także z Afryki Północnej.

Według ustaleń RMF FM, spotkanie nie było inicjatywą polskiego MSZ-u - odbywało się ono na prośbę arabskiego korpusu dyplomatycznego, na czele którego stoi ambasador Palestyny w Polsce Mahmoud Khalifa.

Na spotkaniu miała zostać także poruszona kwestia ewakuacji niewielkiej grupy naszych rodaków ze Strefy Gazy.

Od ataku minęły prawie 3 tygodnie

Wojna pomiędzy palestyńskim Hamasem a Izraelem rozpoczęła się w sobotę 7 października nad ranem, kiedy terroryści przeniknęli do wielu miast na południu Izraela - atak przeprowadzono z lądu, powietrza i od strony morza. Przedstawiciele izraelskiego wojska oświadczyli, że ze Strefy Gazy w kierunku Izraela wystrzelono w sumie kilka tysięcy rakiet.

W ciągu minionych 18 dni w wyniku konfliktu zginęło już prawdopodobnie około 1,4 tys. mieszkańców Izraela i ponad 6,5 tys. Palestyńczyków ze Strefy Gazy.

Izraelska armia poinformowała dziś, że od 7 października na Zachodnim Brzegu Jordanu zatrzymali 608 osób związanych z tą organizacją, w tym 58 w nocy z wtorku na środę.

Opracowanie: