Problem z układem pokarmowym - to wstępne przyczyny śmierci żyrafka Gortata z warszawskiego zoo. Półtoraroczny samiec żyrafy Rothschilda zmarł w sobotę.

Gortat urodził się 22 listopada 2015 roku. Poród nie odbył się bez trudności, maluch był słaby i nie wstawał, tak jak to robią nowo narodzone żyrafy. Matka nie wykazywała zainteresowania dzieckiem - czytamy na profilu zoo na Facebooku.

Dzięki pomocy lekarskiej i troskliwej opiece rodziców zastępczych, czyli opiekunów, maluch zaczął wstawać i powoli odzyskiwać zdrowie oraz siły. Żyrafek powoli rósł i stał się naszym ulubieńcem, dając nam wszystkim wiele radości. Niestety, kres jego życiu położyła bardzo poważna choroba i pomimo wysiłku naszego zespołu nie udało się go uratować. Straciliśmy kochanego malucha, jest nam bardzo, bardzo smutno - napisali pracownicy zoo.

Stan zwierzęcia pogorszył się w czwartek 22 czerwca. Samiec zaczął wymiotować. U przeżuwaczy, w szczególności u żyraf to bardzo niepokojący objaw, dlatego podjęliśmy wszelkie możliwe środki, aby wyleczyć zwierzaka. Niestety, pomimo natychmiastowej interwencji weterynaryjnej i całodobowej opieki Gortatek odszedł w sobotę nad ranem - czytamy na Facebooku. Wstępne wyniki sekcji zwłok, wykonanej przy udziale patologów weterynaryjnych z SGGW, potwierdziły wcześniejsze obserwacje, że przyczyną jego śmierci był problem z układem pokarmowym. Trwają badania histopatologiczne.


(mpw)