Słowacy stają na głowie, by przyciągnąć polskich narciarzy, których skutecznie odstrasza wysoki kurs euro. Od momentu, kiedy u naszych południowych sąsiadów wprowadzono wspólną europejską walutę, liczba polskich turystów, wypoczywających na Słowacji, spadła o jedną trzecią. Aby odwrócić niekorzystny trend, ośrodki narciarskie przygotowały specjalne zniżki...

Wystarczyło otrzymać w Zakopanem ulotkę i przyjść z tą ulotką, i otrzymuje narciarz dwudniowy skipass w cenie jednodniowego - zachwala w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Pałahickim Juraj Chowaniak z Tatrzańskiej Łomnicy. A szef Słowackiego Centrum Turystyki w Polsce Jan Bosznowicz dodaje, że to niespotykana do tej pory obniżka w słowackich ośrodkach narciarskich. Posłuchaj relacji:

Obecnie jednak wypad na narty w słowackie Tatry to dla turystów z Polski znacznie bardziej kosztowna przyjemność. Z powodu osłabienia złotówki zaobserwować można ponadto wzmożony ruch w przeciwnym kierunku, bowiem Słowacy chętniej wyruszają na wypoczynek w polskie Tatry. Posłuchaj relacji naszego reportera:

Od momentu wprowadzenia euro u naszych południowych sąsiadów pustkami świecą też sklepy, których dziesiątki powstały po słowackiej stronie granicy - właśnie z myślą o klientach z Polski. Nasz reporter usłyszał nawet od jednego z górali, że to koniec świata, bo... teraz Słowacy w Polsce kupują alkohol: