Proboszcz katedry polowej Wojska Polskiego ksiądz Robert Mokrzycki został zawieszony przez biskupa polowego Józefa Guzdka. Powodem takiej decyzji było przeszukanie w mieszkaniu duchownego. Śledczy przeprowadzili je w związku z postępowaniem w sprawie powoływania się na wpływy w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju.

Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter RMF FM, prokuratorzy i agenci CBA szukali w mieszkaniu księdza m.in. wyrobów ze złota. Okazało się jednak, że po tym przeszukaniu nie zostawili w katedrze żadnego pokwitowania zajętych rzeczy. Może to oznaczać, że niczego nie znaleźli.

Agenci CBA i prokuratorzy byli u proboszcza pod jego nieobecność, bo jest na urlopie. Ich wizyta była całkowitym zaskoczeniem. Już 11 lipca ksiądz Mokrzycki został zawieszony, a dopiero w przyszłym tygodniu ma się tłumaczyć przełożonym. Właśnie wtedy ma wrócić z urlopu.

O celu i wyniku przeszukania nie została poinformowana Kuria Polowa - głosi komunikat opublikowany na stronie internetowej Ordynariatu Polowego. Biskup Guzdek "niezwłocznie zawiesił ks. Mokrzyckiego w pełnieniu wszelkich funkcji i urzędów do czasu złożenia przez niego stosownych wyjaśnień".

Przeszukano pomieszczenia 15 osób

Śledztwo dotyczące powoływania się na wpływy w resorcie infrastruktury i rozwoju prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. Bada ona podejrzenia udzielania korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej. Dwaj biznesmeni z Leżajska usłyszeli w tej sprawie zarzuty. Grozi im do 8 lat więzienia. Media podawały, że podejrzani chcieli "przepchnąć" w Warszawie 20 spraw.

W ramach prowadzonych czynności poszukiwano m.in. wyrobów ze złota. Przeszukanie przyniosło pozytywny efekt - mówił w poniedziałek rzecznik PA Zbigniew Jaskólski. Z uwagi na dobro śledztwa prokuratura nie ujawnia, u kogo znaleziono złoto oraz czy znaleziono wszystkie poszukiwane wyroby i ile ich było.

Prokuratura ujawniła, że przeszukano pomieszczenia 15 osób, w tym szefa klubu poselskiego PSL Jana Burego i wiceministra infrastruktury i rozwoju Zbigniewa Rynasiewicza (PO), który pochodzi z Leżajska. W zeszłym tygodniu media pisały, że m.in. u Burego i Rynasiewicza oraz znanego biskupa, którego danych nie podano, szukano sztabek złota. Według portalu natemat.pl, sztabkę złota znaleziono u duchownego.

W zeszłym tygodniu prokuratura potwierdziła, że przeszukania prowadzono też u szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie Anny Habało, która została zawieszona w obowiązkach służbowych i w jej sprawie działa rzecznik dyscyplinarny, a także u byłego prokuratora Zbigniewa Niezgody - byłego doradcy kilku ministrów sprawiedliwości, który podobnie jak Habało wykłada na prywatnej uczelni w Rzeszowie.

Przeszukiwano też pomieszczenia należące do b. szefa rzeszowskiej delegatury UOP, dziś prywatnego przedsiębiorcy. Szczegóły tych działań nie są ujawniane.

Jaskólski poinformował, że trwa analiza dowodów uzyskanych w przeszukaniach.

(MRod)