Nielegalna broń odnaleziona w sklepowej skrytce w Czeladzi w Śląskiem. Mężczyzna, który ją tam przechowywał, był poszukiwany listami gończymi przez trzy polskie sądy. Jego miejsce pobytu próbowało też ustalić kilka kolejnych sądów i prokuratur.
Pierwszy raz mężczyzna pojawił się w markecie 3 tygodnie temu. Wtedy też włożył do sklepowej skrytki torbę. Kiedy przyszedł tam ponownie, obsługa sklepu wezwała policję. Jak się okazało, w torbie były 4 rewolwery. Poza tym mężczyzna miał też przy sobie pistolet z naładowanym magazynkiem. Policja będzie teraz sprawdzać, co to za broń, skąd mężczyzna ja ma i czy mogła być gdzieś wykorzystana.
Początkowo mężczyzna twierdził, że jest mieszkańcem Rzeszowa, ale szybko okazało się, że to obywatel Niemiec, którego listami gończymi poszukują sądy w Rybniku, Gliwicach oraz Gdańsku. Miał trafić do więzienia, bo nie płacił grzywien. Teraz za nielegalne posiadane broni i amunicji grozi mu do 8 lat więzienia.
(mn)