Zakończono śledztwo w sprawie śmiertelnego pobicia 16-letniego Dawida w gliwickiej dzielnicy Łabędy latem ubiegłego roku. Sprawcami byli nastolatkowie. Na ławie oskarżonych zasiądzie dwóch z nich, trzeci jest zbyt młody by podlegać przepisom kodeksu karnego.

Do tragedii doszło 17 lipca 2013 roku. Dawid, który był na podwórku ze swoimi znajomymi, został zaatakowany przez skonfliktowanych z nim rówieśników - Marka O., Patryka S. i Adama C. Napastnicy bili go rękami i kopali. W pewnym momencie chłopak upadł i stracił przytomność. Podejmowane na miejscu próby reanimacji pobitego 16-latka zakończyły się niepowodzeniem, lekarz pogotowia stwierdził zgon. Krótko po pobiciu policja zatrzymała sprawców. Najmłodszy miał 15, a najstarszy 18 lat.

Ze wstępnej opinii sądowo-lekarskiej wynikało, że przyczyną zgonu 16-latka było pęknięcie tętniaka. Późniejsza opinia, oparta na pogłębionych badaniach materiału pobranego ze zwłok, wykazała, że Dawid zmarł na skutek rozległego krwotoku, do którego doszło w wyniku urazu w okolicy głowy i szyi.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Patryk S. przyznał się do winy. Drugi z nastolatków - Marek O. - twierdził, że jest niewinny. Obu może grozić do 10 lat więzienia. Sprawę nieletniego współsprawcy pobicia, Adama C., przekazano do sądu rodzinnego.

(mal)