Skarpa osunęła się na rozbieg modernizowanej Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Stało się tak prawdopodobnie z powodu opadów deszczu i wiejącego od kilku dni wiatru halnego. Na Wielkiej Krokwi za dwa miesiące mają odbyć się zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich.

Skarpa osunęła się na rozbieg modernizowanej Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Stało się tak prawdopodobnie z powodu opadów deszczu i wiejącego od kilku dni wiatru halnego. Na Wielkiej Krokwi za dwa miesiące mają odbyć się zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich.
Montowanie systemu sztucznego mrożenia torów najazdowych na rozbiegu Wielkiej Krokwi /Grzegorz Momot /PAP

Skarpa osunęła się w górnej części skoczni. Kamienie spadły na wyremontowany właśnie rozbieg. Na szczęście skały nie uszkodziły położonych zaledwie kilka tygodni temu sztucznie mrożonych torów najazdowych. Uszkodzony jest tylko jeden element schodów dla skoczków.

Według Grzegorza Kotowicza - odpowiedzialnego w Centralnym Ośrodku Sportu za modernizację Wielkiej Krokwi - prace przy zabezpieczeniu skarpy i wymianie uszkodzonych elementów już się rozpoczęły.

Nie ma zagrożenia dla przeprowadzenia zawodów Pucharu Świata - zapewnia Kotowicz.

Pod koniec listopada w Zakopanem ma pojawić się delegat techniczny Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, który ma wydać homologację dopuszczającą skocznię do przeprowadzania międzynarodowych zawodów.

APA