Chcemy apelować do Polaków o przedłużenie naszych rządów na kolejną kadencję, aby "w pełni móc rzeczywiście wykonać" zamierzenia, programu - mówił w Leżajsku szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.

Sasin spotkał się z mieszkańcami Leżajska w ramach kampanii Prawa i Sprawiedliwości "Polska jest jedna".

Mówiąc o spełnionych obietnicach wyborczych, Sasin zaznaczył, że PiS w kampanii wyborczej duży nacisk kładł na politykę społeczną i przez ponad dwa lata rządów udało się zrealizować takie programy jak m.in. Rodzina 500+, Mieszkanie+, czy 300 zł wyprawki dla uczniów. Wymieniał też wzrost płacy, przeprowadzone reformy edukacji, obniżenie wieku emerytalnego, czy sądownictwa, która ciągle - jak mówił - jest realizowana.

Ta reforma jest dla nas niezwykle ważna. Wiemy, że bardzo wielu Polaków jej oczekiwało, my ją obiecaliśmy przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi i byliśmy zdecydowani pomimo protestów tę reformę przeprowadzić, pomimo tego, że ona również w tej chwili generuje nam spór z Komisją Europejską - zaznaczył Sasin.

Dodał jednocześnie, że strona polska stara się ten spór rozwiązać w sposób polubowny, kompromisowy. Powtórzył jednocześnie, że "z tej reformy na pewno nie zrezygnujemy", ponieważ jest ona jedną z fundamentalnych reform, które Polsce są potrzebne i dlatego nawet gdy spór będzie trwał, to "nas z tej drogi nie zawróci".

Wymieniając spełnione obietnice wyborcze zastrzegł, że jest jeszcze wiele do zrealizowania, ale - jak zauważył - czasu jest mało, "bo do najbliższych wyborów półtora roku".

Bardzo poważnie podchodzimy do tego wyborczego sprawdzianu za półtora roku. Chcemy przedłużyć nasz mandat, chcemy apelować do Polaków, ale apelować nie w pusty sposób, tylko właśnie tym, co robimy, o przedłużenie naszych rządów na kolejną kadencję - apelował do zebranych.

Wskazywał na wiele kwestii, które są konieczne do rozwiązania, w których "jest jeszcze wiele do zrobienia" np. infrastruktura. Jak mówił, do tej pory w tym zakresie, choć zrobiono już wiele, to ciągle za mało. Uznajemy, że to, co dotychczas się w tym obszarze wydarzyło, to zbyt mało, że zbyt wiele jeszcze spraw wymaga tutaj naprawy - stwierdził Sasin. Wskazywał, że choć w kwestii dróg ekspresowych, autostrad "w ostatnich latach standard się zdecydowanie poprawił, powstało wiele nowych dróg, to jednak system dróg lokalnych pozostaje mocno niedofinansowany".

Zapowiedział też, że jesienią rząd chce uruchomić program remontów, rewitalizacji, odbudowy dróg lokalnych. 5 mld zł w to włożymy, do tego programu na początek - zapowiedział Sasin.

Podkreślił też, że chodzi o to, aby ten program był realizowany elastycznie, m.in., w zakresie wysokości dopłat dla samorządów, tak, aby w przypadku niezamożnych samorządów państwo pokrywało nawet do 90 proc. kosztów tych inwestycji. Dodał, że program budowy dróg rząd planuje uzupełnić ogłoszonym też już programem budowy mostów.

W kontekście rządowych programów Sasin zaapelował do wyborców o przedłużenie PiS mandatu na kolejną kadencję.

Po pierwsze żeby w pełni móc rzeczywiście wykonać to, o czym mówię, to 4 lata nie wystarczy, po drugie zdajemy sobie również sprawę, że bardzo wiele z tych programów, które uruchomiliśmy, które funkcjonują dzisiaj z pożytkiem dla obywateli, to są programy, które nie podobają się naszym konkurentom, i które oni będą chcieli, nawet wbrew temu co dzisiaj mówią - (...) będą chcieli z nich zrezygnować - uważa Sasin.

Jak mówił, wcześniej opozycja walczyła z tymi programami, twierdziła, że są one nierealne, że szkodzą Polsce, polskiej gospodarce i finansom. Obawiamy się, że te dobre zmiany, które wprowadziliśmy mogą zostać zniweczone - powiedział Sasin.

Więc będziemy zabiegać o to poparcie państwa, również w najbliższych wyborach, od samorządowych począwszy, poprzez wybory do Parlamentu Europejskiego, wybory do Sejmu, wybory potem prezydenckie, tak, żebyśmy mogli w dalszym ciągu dla państwa dobra pracować - dodał.

Wizyta Sasina na Podkarpaciu była jedną z wielu zaplanowanych na weekend przez polityków PiS.

Spotkania to część - zapowiedzianego przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego podczas kwietniowej konwencji Zjednoczonej Prawicy - objazdu po kraju najważniejszych polityków obozu rządzącego. My dzisiaj coś zaczynamy - zaczynamy wielką drogę po Polsce i jednocześnie zaczynamy wielką rozmowę z Polakami - mówił wówczas w Warszawie lider PiS.

(az)