Jak wynika z policyjnego śledztwa, samozapłon był prawdopodobną przyczyną ogromnego pożaru składowiska śmieci przy ulicy Lubelskiej w Olsztynie. Do pożaru doszło w ubiegłym tygodniu. W akcji brało udział wtedy ponad 200 strażaków.

Jak wynika z policyjnego śledztwa, samozapłon był prawdopodobną przyczyną ogromnego pożaru składowiska śmieci przy ulicy Lubelskiej w Olsztynie. Do pożaru doszło w ubiegłym tygodniu. W akcji brało udział wtedy ponad 200 strażaków.
Do pożaru doszło w ubiegłym tygodniu. W akcji brało udział wtedy ponad 200 strażaków /Tomasz Waszczuk /PAP

Przesłuchaliśmy pracowników ZGOK w Olsztynie oraz ochroniarzy, którzy odpowiadają za ochronę tego obiektu. Zabezpieczyliśmy też monitoring. Zgromadzone dowody wskazują, że prawdopodobnie mamy do czynienia z samozapłonem - powiedział naszemu reporterowi Rafał Prokopczuk z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał. Ogień objął ok. 1,5 tys. ton odpadów. Składowisko znajduje się w dzielnicy przemysłowej, w pobliżu nie ma budynków mieszkalnych, nie było więc zagrożenia dla ludzi.

W pierwszych godzinach pożar dał się we znaki mieszkańcom południowych dzielnic Olsztyna. Pojawiło się duże zadymienie, były też przekroczenia norm pyłów 2,5 i 10 PM. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska zlecił badania gleby i wody, aby sprawdzić, czy pożar nie wpłynął negatywnie na środowisko.

(mpw)