Były wicedyrektor IMGW usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień, przywłaszczenia ponad 16 tysięcy złotych oraz korupcji. Wraz z prywatnym przedsiębiorcą został wczoraj zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, biznesmen Piotr K. miał przekazać w gotówce ponad 16 tysięcy ówczesnemu wicedyrektorowi IMGW. Wcześniej otrzymał te pieniądze od przedsiębiorcy, który rozliczając się za usługi marketingowe, miał je zwrócić Instytutowi.

Zatrzymany biznesmen wystawił mu fałszywą fakturę. Gotówka zamiast na konto IMGW, trafiła do wicedyrektora Łukasza L.

Podczas śledztwa dodatkowo okazało się, że Łukasz L. powinien odpowiadać także za przestępstwo korupcyjne.

Usłyszał zarzut, iż w związku z pełnioną funkcją publiczną przyjął korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 3 tys. złotych od jednego z pracowników - mówił prokurator Przemysław Nowak.

Według informacji naszego reportera, chodziło o swoisty haracz z pensji w zamian za zatrudnienie.

(abs)