Dwa lata w zawieszeniu na 5 lat i dwa tysiące złotych grzywny. To najwyższy wyrok jaki usłyszało trzech kiboli rzymskiego klubu Lazio. Po czwartkowych burdach przed meczem Ligi Europejskiej z Legią Warszawa policja w stolicy zatrzymała 149 osób. 30 już zostało osądzonych i opuściło areszt.

Jak się dowiedział reporter RMF FM, dziesięciu kiboli z Rzymu za zakłócanie porządku zapłaciło po 500 złotych grzywny. 11 kolejnych wpłaciło po 400 złotych. Dostali też dwuletnie zakazy stadionowe.

Trzech najbardziej agresywnych - oskarżonych o czynną napaść na policjantów - dobrowolnie poddało się karze. To dwa lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat - po dwa tysiące grzywny oraz po 400 zł nawiązki. Do tego 3 lata zakazu wstępu na mecze w Polsce i w Europie.

Jedna osoba zapłaciła 2 tysiące za to, że nie wykonywała poleceń stadionowych stewardów. 6 kibiców zwolniono po przesłuchaniu. 

Wszyscy odlecieli już do Rzymu. Setka czeka jeszcze na sądowe rozprawy.

Do największych zatrzymań doszło w czwartek, kiedy grupa włoskich kibiców wyszła z klubu w centrum miasta. W pewnym momencie ponad sto osób wyszło na jezdnię i Al. Jerozolimskimi ruszyło w stronę stadionu Legii. Na wysokości ul. Poznańskiej grupa pseudokibiców zaatakowała policjantów. Mężczyźni obrzucili funkcjonariuszy i policyjne radiowozy kamieniami, słupkami i koszami na śmieci. Aby utrudnić identyfikację, niektórzy z kibiców zakładali kominiarki - informował rzecznik komendanta stołecznego policji st. asp. Mariusz Mrozek.

Grupę 17 włoskich kibiców zatrzymano natomiast wcześniej już w środę w nocy przed jednym z warszawskich hoteli, gdzie doszło do awantury. Kilku z zatrzymanych mężczyzn było nietrzeźwych. Zabezpieczono przy nich niebezpieczne narzędzia, w tym noże i kastety. Podczas incydentów z udziałem pseudokibiców nikt nie ucierpiał. Uszkodzony został policyjny radiowóz - podał Mrozek.

(j.)