Na początku 2022 r. rząd zamierza przyjąć projekt specustawy, która dedykowana będzie rozwiązaniu problemu wielkoobszarowych terenów zdegradowanych. Zakłada ona m.in. eliminację lub zabezpieczenie stwarzających zagrożenie odpadów znajdujących się na takich obszarach.

Koniecznym jest podjęcie się rozwiązania problemu wielkoobszarowych terenów zdegradowanych, w tym głównie znajdujących się na tych terenach ‘starych miejsc deponowania odpadów’. W tym celu niezbędne jest uregulowanie tego zagadnienia w odrębnej ustawie dedykowanej specjalnie tego rodzaju terenom, której zakres powinien być ograniczony i dostosowany do terenów, na których występują miejsca deponowania w przeszłości odpadów powodujących zagrożenie dla środowiska lub zdrowia ludzi" - czytamy w wykazie.

Dodano w nim, że takie zdegradowane tereny, miałyby być precyzyjnie wskazane w załączniku do projektu ustawy.

W wykazie podano przykłady takich terenów w Polsce. Są nimi na przykład tereny dawnych:

  • Zakładów Chemicznych "Zachem" w Bydgoszczy,
  • Zakładów Chemicznych "Organika-Azot" w Jaworznie,
  • Zakładów Chemicznych "Tarnowskie Góry" w Tarnowskich Górach,
  • Zakładów Przemysłu Barwników "Boruta" w Zgierzu.

Podkreślono, że ograniczenie działania specustawy do kilku konkretnych obiektów "umożliwia rzeczywiste oszacowanie skutków finansowych planowanej regulacji".

Wójt, burmistrz, prezydent z nowymi obowiązkami

"Priorytetem planowanej regulacji jest przede wszystkim usunięcie zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi, jaki stwarzają wielkoobszarowe tereny poprzemysłowe oraz jeśli jest to możliwe - odzyskanie tych terenów do ponownego wykorzystania, w niektórych przypadkach poprzez nadanie im nowych funkcji" - dodano.

Wyjaśniono, że jednym z celów planowanej specustawy jest usunięcie lub ograniczenie negatywnego oddziaływania na środowisko wybranych wielkoobszarowych terenów poprzemysłowych, w tym eliminacja lub zabezpieczenie odpadów stwarzających zagrożenie dla środowiska oraz oczyszczenie zanieczyszczonych terenów celem późniejszego zagospodarowania.

Dlatego też przyszłą specustawa ma zdefiniować wielkoobszarowy teren zdegradowany oraz pojęcie składowiska historycznych odpadów przemysłowych i miejsca ich gromadzenia.

Nowe przepisy miałby zobowiązać wójta, burmistrza lub prezydenta miasta do podjęcia działań mających na celu poprawę stanu środowiska na wielkoobszarowym terenie zdegradowanym, w miarę dostępności środków na ten cel. Musieliby oni również przygotować projekt poprawy stanu środowiska oraz sporządzić wykaz nieruchomości, których zajęcie jest konieczne do wykonania tego projektu.

Odpady dla samorządowców

Z wykazu prac legislacyjnych rządu wynika ponadto, że specustawa pozwalałaby m.in. na wywłaszczanie nieruchomości lub ich czasowe zajęcie na wielkoobszarowym terenie zdegradowanym.

Nowe przepisy precyzowałyby m.in. , że to wójt, burmistrz lub prezydent miasta staje się posiadaczem odpadów zgromadzonych na wywłaszczanej lub czasowo zajętej nieruchomości.

Zgodnie z projektem władze lokalne byłby też zobowiązane do zabezpieczenia wielkoobszarowego terenu zdegradowanego poprzez ogrodzenie, prowadzenie wizyjnego systemu kontroli lub ograniczenie jego sposobu użytkowania, jeżeli jest to konieczne z uwagi na ochronę zdrowia ludzi.

Władze lokalne byłby miałby też wskazać rodzaje kosztów, które należałoby ponieść w związku z rekultywacją, czy remediacją takiego terenu zdegradowanego wraz z ich źródłem finansowania.