Ryszard Kalisz nie jest już członkiem Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Decyzję o usunięciu go z ugrupowania podjął sąd partyjny. Poseł został w ten sposób ukarany za współpracę z inicjatywą Europa Plus. Kalisz zapowiedział już, że nie będzie się odwoływał. "Przyjmuję to do wiadomości, rozpoczynam nowe życie, pod każdym politycznym względem" - mówił na briefingu prasowym.

Ryszard Kalisz podczas spotkania z dziennikarzami sam odczytał decyzję sądu partyjnego. Uzasadniono ją między innymi zaangażowaniem posła w konkurencyjny dla SLD projekt polityczny. Były już poseł Sojuszu poinformował, że nie będzie się odwoływał od rozstrzygnięcia sądu partyjnego SLD.

W marcu Kalisz został zawieszony na trzy miesiące w prawach członka partii po tym, jak zaangażował się w projekt Europa Plus Janusza Palikota i Aleksandra Kwaśniewskiego. W ramach Europy Plus w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego mają powstać centrolewicowe listy wyborcze. Możliwości udziału w projekcie nie widzi SLD, ponieważ nie chce współpracować z Palikotem.

Senyszyn: Kalisz pracował na rzecz innego ugrupowania

Ryszard Kalisz od dłuższego czasu pracował na rzecz innego ugrupowania politycznego, którego trzonem jest Ruch Palikota - tak decyzję o wyrzuceniu go z partii skomentowała Joanna Senyszyn. Europosłanka, która reprezentowała zarząd krajowy Sojuszu podczas posiedzenia sądu partyjnego, mówiła dziennikarzom, że SLD "jest poważną partią, która nie może pozwolić na to, by jej członkowie byli nielojalni, działali na rzecz innych ugrupowań".

Ryszard Kalisz był ambasadorem Aleksandra Kwaśniewskiego przy SLD i to nas nawet cieszyło (...), ale kiedy zaczął być również ambasadorem Ruchu Palikota, to już na to partia nie mogła pozwolić - dodała Senyszyn.

(bs)