Gigantyczna awaria sieci energetycznej sparaliżowała miasto i okolice. Nie było prądu, wody, ogrzewania ani gazu. Przyczyną awarii były obfite opady śniegu. Od tego czasu władze regionu poczyniły na szczęście kroki, dzięki którym taka sytuacja więcej się nie powtórzy.

Powołano specjalną radę bezpieczeństwa. Fachowcy spotykali się raz w miesiącu. Udało się np. w kilka miesięcy wybudować drugą linię zasilającą, która była w planach od 7 lat. Sprawdzono i wymieniono stare słupy energetyczne. Wycięto drzewa, które mogłyby przewrócić się na przewody. No i najważniejsze - wkrótce Szczecin sam będzie w stanie zapewnić sobie zasilanie - powiedział Marcin Zydorowicz wojewoda zachodniopomorski. Co oznacza, że nie będziemy narażeni na jakieś wyłączenia awaryjne, jeżeli sieć odległa od nas dozna uszkodzenia.

Elektrownie w Szczecinie nie mogły rok temu produkować prądu, ponieważ same były zasilane energią przesyłaną z głębi kraju, a na pograniczu województwa przewróciły się słupy.