Polski MSZ odebrał akredytację korespondentowi rosyjskiej agencji MIA (Międzynarodowej Agencji Informacyjnej) "Rossija Siegodnia" (dawne RIA Novosti) Leonidowi Swiridowowi. Dziennikarz pracował w Polsce od 1998 roku. Odebranie akredytacji bez podania przyczyn oznacza konieczność opuszczenia Polski.

Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski potwierdził informację o odebraniu akredytacji. Nie chciał jednak nic więcej dodawać.

Polska Agencja Prasowa dowiedziała się ze źródeł dyplomatycznych, że cofnięcie akredytacji nastąpiło na wniosek ABW. Pytany o sprawę rzecznik ABW Maciej Karczyński powiedział, że "ABW wysłała wniosek w tej sprawie". Ma charakter niejawny i nie możemy na ten temat udzielać żadnych informacji - dodał.

Rosyjski portal prawda.ru napisał, że oficjalne powiadomienie o pozbawieniu Swiridowa akredytacji zostało mu wręczone w piątek.

Kilka lat temu akredytacji Swiridowowi odmówili Czesi. Twierdzili, iż jest związany z rosyjskimi służbami specjalnymi.

Agencja TASS pisze, że Wojciechowski nie odpowiedział na pytanie o możliwy związek decyzji o cofnięciu akredytacji rosyjskiemu dziennikarzowi z ujawnionym w Polsce w ubiegłym tygodniu skandalem szpiegowskim.

Tydzień temu na trzy miesiące do aresztu trafili oficer Wojska Polskiego i cywil, podejrzani o szpiegostwo na rzecz Rosji. Wojskowy i prawnik Stanisław S. usłyszeli zarzuty pracy na rzecz obcego wywiadu. Według naszych informacji, działali wspólnie.

(mpw)