Z półgodzinnym opóźnieniem odbyła się kilkuminutowa konferencja prasowa, na której premier Mateusz Morawiecki potwierdził ustalenia RMF FM dot. zmian w rządzie. Jak podał, nowymi ministrami będą m.in. Grzegorz Puda i Przemysław Czarnek.

Premier Mateusz Morawiecki nie przedstawił na konferencji całego składu nowego rządu ani nowego podziału kompetencji pomiędzy ministerstwami. Potwierdził, że do rządu wróci Jarosław Gowin, który obejmie resort rozwoju, pracy i technologii. Wejdzie do niego także w randzie wicepremiera lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.


Jak poinformował Morawiecki, resortem edukacji i nauki pokieruje Przemysław Czarnek, a resortem rolnictwa i leśnictwa - Grzegorz Puda. Ministrem odpowiedzialnym w KPRM za kontakty z samorzadami ma być reprezentujący Porozumienie Michał Cieślak. Wciąż nie ustalono, kto będzie reprezentował w KPRM Solidarną Polskę. Według naszych nieoficjalnych informacji, będzie to Michał Wójcik. 

Jestem przekonany, że zmiany w rządzie przyczynią się do szybszego wyjścia z kryzysu, szybszego i lepszego poradzenia sobie z kryzysem niż nasi partnerzy w Europie Południowej, nasi bezpośredni sąsiedzi czy w Europie Zachodniej. Bo to jest pewna miara, którą każdy będzie się posługiwał i nas w ten sposób rozliczał przez 12 lub 24 miesięcy - podkreślił Morawiecki. Zdaniem premiera, zmiany w rządzie mają się także przyczynić do "budowy państwa dobrobytu, to, co obiecaliśmy Polakom". To jest sedno naszego programu, jednocześnie opierające się o wartości polskie i europejskie - oświadczył.

Jestem przekonany, że rząd kontynuacji - z nowymi osobami - będzie w stanie jeszcze lepiej niż do tej pory sprostać wszystkim wyzwaniom, które nas czekają na arenie wewnętrznej przede wszystkim, ale też na arenie europejskiej i globalnej - powiedział Morawiecki. Podziękował "wszystkim ministrom, którzy do tej pory pracowali w rządzie", "tym, którzy będą pracowali w nim dalej" i nowym członkom Rady Ministrów. Cieszę się, że teraz ruszamy w nowym składzie, z panam prezesem Jarosławem Kaczyńskim do wyzwań, które są ogromne - podkreślił premier.

Stabilność, która jest dziś bardzo widoczna, bo za nami już wszystkie ustalenie wewnętrzne, jest dobrym prognostykiem na stabilne, sprawne, skuteczne, sprawcze rządy Zjednoczonej Prawicy - ocenił szef rządu.

Po powołaniu nowych ministrów przez prezydenta premier wyda nowe rozporządzenie atrybucyjne, które przyporządkuje poszczególne działy administracji konkretnym ministrom - poinformował PAP szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.

Już w trakcie konferencji pojawiły się komentarze, że jest ona chaotyczna i nie najlepiej przygotowana. "Jakby wpadli dowiedzieli się kwadrans wcześniej, że trzeba ją zrobić. No i forma przedstawienia gościa specjalnego... od niechcenia, gdzieś między jednym a drugim ministrem, zdawkowo. Dziwne" - zauważył na Twitterze dziennikarz RMF FM Bartłomiej Eider. "Cytując premiera Morawieckiego - "dołączy do nas wicepremier Jarosław Kaczyński, który będzie z nami razem". "I wszystko jasne. Tata musi przypilnować chłopców" - zauważył reporter RMF FM Grzegorz Kwolek.


Odchudzanie rządu

Jak już wcześniej informowano, rekonstrukcja będzie się wiązała ze znaczącym zmniejszeniem liczby resortów. Zamiast obecnych 20 ma ich być tylko 14. W związku z tym niektóre ministerstwa zostaną połączone. Część ministrów straci stanowiska, pojawią się też nowe twarze. 

Informację o ostatecznym zaakceptowaniu składu nowego rządu przez Zjednoczoną Prawicę przekazała wczoraj rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska. Dziś rzecznik Andrzeja Dudy Błażej Spychalski ogłosił, że po spotkaniu prezydenta i premiera zapadła decyzja o przeprowadzeniu rekonstrukcji w przyszłym tygodniu. Nie podano jednak dokładnej daty zaprzysiężenia nowych ministrów. 

Tak będzie wyglądał nowy rząd Mateusza Morawieckiego - ustalenia RMF FM